Strona 1 z 1

Nikogo nie witam, a jedynie pozdrawiam

: pn 13 lip 2015, 11:48
autor: kukulifanta
Jestem szperaczem wysokowydajnościowym z tendencją do dezynwoltury. Bywam niekiedy złośliwy, lecz spolegliwość jest również immanentną cechą mojego schizofrenicznego charakteru.

Swój debiut literacki "zaliczyłem" trzynaście lat temu. Trzynastka to podobno pechowa cyfra i zaczynanie jakiejkolwiek aktywności pod jej miłościwymi auspicjami podobno zwiastuje klęskę. Nie zrażam się jednak tym, gdyż racje rozumu przeważają u mnie nad przesądnością. Nie zdradzę wielkiej tajemnicy (wszak zadbałem by zapisać się tu niemal anonimowo) - jeśli przyznam, iż jestem wolnomularzem. Jeśli komu to nie pasuje to już nie mój problem. Dodam tylko, że wszelkie pseudosatanistyczne i pseudoreligijne hipotezy dotyczące masonerii są wyssane z palca.

Jestem wielkim miłośnikiem twórczości Joyce Carol Oates, Oscara Wilde'a, Tomasza Manna, Gabriela Garcii Marqueza, Stephena Kinga, Clive Barkera, Fiodora Dostojewskiego, Jonasa Gardella, Michaiła Bułhakowa, Kurta Vonneguta, Toni Morrison, Bolesława Prusa, Stefana Grabińskiego, Bruno Schulza, Romana Bratnego, Michaela Crichtona, Jacka Kerouaca, Williama Goldinga, Mario Vargasa Llosy, Johna Bartha, Marka Stokowskiego, Doris Lessing, Charlesa Dickensa, Józefa Ignacego Kraszewskiego, Rafała Wojaczka, Czesława Miłosza, Wisławy Szymborskiej, Leopolda Staffa, Barbary Sadowskiej, Allena Ginsberga, Sylvii Plath, Emily Dickinson, Jane Austen, Seamusa Heaneya, Roberta Frosta, Walta Withmana,, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Juliana Tuwima, Trumana Capote, Williama Szekspira, Wiktora Pielewina, Colette, Marty Kisiel, Janusza A. Zajdla, Anthony'ego Buregessa, Karela Capka, Larsa Saabye Christensena, Sandora Maraia, Imre Kertesza, Virginii Woolf, Zadie Smith, J. R.R. Tolkiena, Breta Eastona Ellisa, Maxa Blechera, Jonathana Franzena, Paula Austera, Ambrose Bierce'a, Witolda Gombrowicza, Leopolda Tyrmanda, Edgara Allana Poe, Roberta Chambersa, Susan Hill, Doroty Terakowskiej, Cornelii Funke, Johna Connolly'ego, Johna Greena, Dona DeLillo, Jonathana Safrana Foera, Williama S. Borroughsa, J. D. Salingera, George Orwella, Jonathana Maberry'ego, George R. R. Martina, Aldousa Huxleya, Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Zofii Nałkowskiej, Uri Orleva, Victora Hugo, Jachyma Topola, Milana Kundery, Honoriusza Balzaka, Jana Potockiego, Stanisława Ignacego Witkiewicza, Szczepana Twardocha, Władysława Broniewskiego, Adama Zagajewskiego, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Horacego Walpoe'a, Carlosa Fuentesa, Johna Steinbecka, Harper Lee, Cromacka McCarth'ego, Raya Bradbury'ego, Alice Munro, Denisa Diderota, Herberta George Wellesa, Dashiella Hammetta, Astrid Lindgren, Aleksandra Sołżenicyna, Homera, Tennessee Williamsa, Gustave Flauberta, Nikołaja Gogola, Richarda Yatesa, Blaise Cendrarsa, Neila Gaimana i Margaret Atwood.
Tak. To lista moich ulubionych pisarzy, poetów i dramaturgów. Długa? Pewnie, ale jeśli komuś się nie podoba to nie zmuszam do jej studiowania.

Generalnie uważam, że kobiety (jeśli tylko mogą) są lepszymi pisarkami niż mężczyźni. Nie znoszę patriarchalnego paradygmatu i nietolerancji.

[ Dodano: Pon 13 Lip, 2015 ]
Jestem zapominalski, więc gwoli uzupełnienia dodam, iż pod własnym imieniem i nazwiskiem nie opublikowałem niczego od 2008 roku. W tym czasie (okazjonalnie) zajmowałem się dziennikarstwem kulturalnym oraz pracowałem jako ghostwriter. Do obu tych zajęć już nie mam raczej ochoty wracać.

Obecnie usiłuję podnieść się z kolan, wybrać z chorobą i napisać nową książkę (rozpoczynającą serię powieści). Trzymajcie za mnie kciuki.

Nie będę zbyt częstym gościem tego forum. Obecnie muszę pracować nad swoim dziełem by wrócić do życia. Czasu pozostało mi niewiele. Około miesiąca. Wiem, że to szaleństwo...ale czymże jest życie jak nie spektakularnym szaleństwem? Uważam, że każdy z Nas jest pustą przestrzenią zawieszoną pomiędzy pychą, a dążeniem do doskonałości.

Ja jestem fenomenem nieistnienia w transheteronomicznej metarzeczywistości.

[ Dodano: Pon 13 Lip, 2015 ]
Wszelkie rady jakie będę mógł tu od Państwa dostać będą dla mnie bezcenne. Proszę o wyrozumiałość.

: pn 13 lip 2015, 12:09
autor: Jacek Łukawski
Twoją dezynwolturę poczytuję jako zawoalowaną minoderię, ale skoro stała się Twoją wizytówką, znaczy to, że tego potrzebujesz by podbudować samopoczucie. Niech więc tak będzie. Pod słońcem jest wystarczająco miejsca by się każdy, wraz ze swym ego, swobodnie zmieścił ;)
Pozdrawiam więc.

: pn 13 lip 2015, 12:31
autor: kukulifanta
Jesteś blisko, ale jednak błądzisz. Kokieteryjnie zwykłem łączyć sens z nonsensem. Dziękuję Waści za zaproszenie. Stukam trzykrotnie w Wasze okienka, ochoczo wywijam kankana na Waszych gzymsach i pohukuje w Waszych zrujnowanych studniach.

Swoją drogą minoderia to takie eleganckie, a zarazem fikuśne słowo. ;D

: pn 13 lip 2015, 12:34
autor: Jacek Łukawski
Błądzenie jest przywilejem, który nieść będę z dumą :)

Powodzenia życzę i kciuki trzymać będę, by nie tylko nowa książka, ale i seria cała świat na kolana rzuciła :)

: pn 13 lip 2015, 12:45
autor: kukulifanta
Jako niestrudzony krzewiciel dawnej facecji polskiej...zawżdy powiadam Ci, iż hipnotyzujesz moje sny ;D To tak nieco przewrotnie - aby nie zapeszyć!

: pn 13 lip 2015, 17:37
autor: cru
Nie przeczytałam, ale też pozdrawiam.

[ Dodano: Pon 13 Lip, 2015 ]
Ale przecież Ciebie palce bolą :shock:

: wt 14 lip 2015, 09:36
autor: kukulifanta
Skłonności masochistyczne plus duża determinacja potrafią wymusić na mnie znaczny wysiłek. A im mniej człowiekowi pozostaje czasu (Droga Pani) tym częściej hart ducha i umysł potrafią przemóc wątłoty naszych członków. Pozdrawiam.

Re: Nikogo nie witam, a jedynie pozdrawiam

: wt 14 lip 2015, 16:57
autor: DAF
kukulifanta pisze:Wszelkie rady jakie będę mógł tu od Państwa dostać będą dla mnie bezcenne. Proszę o wyrozumiałość.
Ja bym radził nie przynudzać w pierwszym poście, ale już za późno:)

: wt 14 lip 2015, 23:04
autor: badz
Prościej było napisać "moim ulubionym pisarzem jest każdy klasyk, o którym piszą w podręczniku do polskiego".

: czw 16 lip 2015, 01:19
autor: kukulifanta
Zabijanie nudy jeszcze większą nudą to najlepszy sposób na odreagowanie domniemanej frustracji każdego pisarza:) Poza tym jak ja kocham wywoływać fale niemal-agresji wylewane na forum...bez powodu. Ostrzegałem - nikt nie musi czytać mojego powitalnego posta.

Na przycinki reagować już nie będę, gdyż sam takowych nikomu robić nie zamierzam. A mą powitalnostkę proponuję wrzucić do działu z tematami "Im się chciało pisać przydługie i nikogo nie interesujące posty". Cóż za nobliwa kategoria, nieprawdaż?

Życzę udanych literackich łowów i zmagań - również tym, których znudziłem lub działam im na nerwy. ;D

: czw 20 sie 2015, 10:40
autor: Jacek Łukawski
Czas karencji już minął i śmiało teksty publikować na forum można... Czyżby Kolega skończył nim jeszcze zaczął?