Dzień dobry
: sob 29 sie 2015, 20:49
Witam serdecznie. Moją obecną sytuację najlepiej ukaże wyimek z dialogu z moją Szefową, jak najbardziej prawdziwy.
Ja: - Tak ogólnie to chyba chciałabym się utrzymywać z pisania książek.
Szefowa: - Piszesz coś?
Ja: - Tak.
Szefowa: - Jak idzie?
Ja: - Trzy lata to ciągnę i nie mam jeszcze połowy książki.
Szefowa: - Umrzesz z głodu.
Dodam jeszcze, że, chyba jak większość tutaj, piszę fantasy. Zawodowo jestem psychologiem.
Ja: - Tak ogólnie to chyba chciałabym się utrzymywać z pisania książek.
Szefowa: - Piszesz coś?
Ja: - Tak.
Szefowa: - Jak idzie?
Ja: - Trzy lata to ciągnę i nie mam jeszcze połowy książki.
Szefowa: - Umrzesz z głodu.
Dodam jeszcze, że, chyba jak większość tutaj, piszę fantasy. Zawodowo jestem psychologiem.