Świeżak
: czw 26 lis 2015, 22:23
Cześć!
Założyłem konto, ponieważ mam ochotę rozwijać swoje umiejętności literackie, a konkretnie polepszyć warsztat. Chętnie też porozmawiam o literaturze i poczytam prace innych.
Jesli o mnie chodzi, to jestem jak wiatr. Nie za bardzo mam swoje miejsce na ziemi (poza domem wysoko, w górach Wiecznego Wiatru), ale wszędzie czuję się swobodnie. W życiu imałem się różnych prac, w różnych miejscach. Posmakowałem robotniczego chleba, kawioru na salonach i długich godzin w objęciach Matki Korporacji. Porzuciłem i byłem porzucony. Wdychałem biblioteczną ciszę, ale też tańczyłem na śniegu bez koszulki. Śmiałem się i płakałem naprawdę, kiedy nikt nie patrzy. Także chyba jestem po prostu człowiekiem. Jestem dość młody, ale jeszcze głowa po świętowaniu trzydziestki trochę boli.
Lubię literaturę pod każdą postacią. Najbardziej polskie fantasy (Sapek, Piekara, Grzędowicz, ale też wielu innych), ale również współczesną polską literaturę mainstreamową, tak to ujmijmy - na przykład Sławka Shutego, Jakuba Żulczyka, Jerzego Pilcha. Bardzo cenię charakterystyczny styl, taki jak u Chucka Palahniuka czy Huntera S. Thompsona. Nie gardzę literaturą faktu. Moja ulubiona książka to "Mistrz i Małgorzata".
Piszę od dawna, ale mało, a chciałbym wreszcie się przełamać, może pokonać lenistwo, zacząć pisać więcej i publikować. Bardziej mnie ciągnie w kierunku opowiadań, ale powieść to marzenie, które siedzi gdzieś w tyle głowy,
Dobra, starczy, siądę tu sobie z brzegu i rozejrzę się trochę, jeśli można.
Założyłem konto, ponieważ mam ochotę rozwijać swoje umiejętności literackie, a konkretnie polepszyć warsztat. Chętnie też porozmawiam o literaturze i poczytam prace innych.
Jesli o mnie chodzi, to jestem jak wiatr. Nie za bardzo mam swoje miejsce na ziemi (poza domem wysoko, w górach Wiecznego Wiatru), ale wszędzie czuję się swobodnie. W życiu imałem się różnych prac, w różnych miejscach. Posmakowałem robotniczego chleba, kawioru na salonach i długich godzin w objęciach Matki Korporacji. Porzuciłem i byłem porzucony. Wdychałem biblioteczną ciszę, ale też tańczyłem na śniegu bez koszulki. Śmiałem się i płakałem naprawdę, kiedy nikt nie patrzy. Także chyba jestem po prostu człowiekiem. Jestem dość młody, ale jeszcze głowa po świętowaniu trzydziestki trochę boli.
Lubię literaturę pod każdą postacią. Najbardziej polskie fantasy (Sapek, Piekara, Grzędowicz, ale też wielu innych), ale również współczesną polską literaturę mainstreamową, tak to ujmijmy - na przykład Sławka Shutego, Jakuba Żulczyka, Jerzego Pilcha. Bardzo cenię charakterystyczny styl, taki jak u Chucka Palahniuka czy Huntera S. Thompsona. Nie gardzę literaturą faktu. Moja ulubiona książka to "Mistrz i Małgorzata".
Piszę od dawna, ale mało, a chciałbym wreszcie się przełamać, może pokonać lenistwo, zacząć pisać więcej i publikować. Bardziej mnie ciągnie w kierunku opowiadań, ale powieść to marzenie, które siedzi gdzieś w tyle głowy,
Dobra, starczy, siądę tu sobie z brzegu i rozejrzę się trochę, jeśli można.
