
Mam na imię Kaśka, pracuję w biurze, klasyczne od 9.00 do 17.00. Uwielbiam kino, uwielbiam wymyślanie historii i przeciąganie moich bohaterów przez piekło, by na koniec niekoniecznie ich nagrodzić.

Z natury introwertyczka, pełna sprzeczności, dlatego bardzo lubię stwierdzenie, że oznaką wielkich umysłów jest umiejętność posiadania dwóch skrajnych opinii na ten sam temat. To, albo schizofrenia

A tak serio. Zakładam konto, jak większość z Was, żeby dołączyć do społeczności pisarzy i czytelników, by móc komentować Wasze teksty i poczytać komentarze o swoich. Pracuję, w bólach, nad pewnym opowiadaniem, które w mojej głowie narodziło się 10 lat temu i tak dojrzewało i dojrzewało.
Zaczynałam je pisać wielokrotnie, i za każdym razem kończyłam niezadowolona z efektów. Doszłam do wniosku, że najpierw muszę zniszczyć świat (opowiadanie dzieję się w post apo) i niedawno tego dokonałam

A tak koniec końców: zyskuję przy bliższym poznaniu, także proszę nie wykorzystywać tego niezręcznego wpisu przeciw mnie
