Witam serdecznie
: pt 17 sie 2007, 18:00
Witam i przedstawiam się króciutko.
Na imię mam Gosia, studiuję psychologię. Kocham książki i od zawsze marzę o pisaniu. Zbieram pomysły, kolekcjonuję mądre myśli i ciekawe fragmenty książek (ach, te pozaginane rogi).
Aktualnie moja lista lektur to "Jednoroczna wdowa" Irvinga (który jest dla mnie jednym z najważniejszych autorów i jako jedyny ma miejsce nie na przepełnionej półce z książkami, ale, proszę państwa, na biurku ), "Muzeum psów" Carrolla (którego wielbię ponad wszystko), "Norwegian Wood" Murakami (do którego mam nadzieję w końcu się przekonać), "Niecierpliwość serca" Zweiga (bo kocham Wiedeń i romantyczne, ale niekoniecznie słodkie historie), "Malowany pocałunek" Hickey (bo kocham Wiedeń i Klimta), "życie na trzy psy" Thomas (bo poleca sam S.King). Myślę, że dość dobrze obrazuje to moją literacką pasję - uwielbiam powieści obyczajowe, ale z dużą dawką humoru (czarnego również), akceptuję wszystko, co wyjdzie spod pióra Carrolla, jestem elastycznym czytelnikiem i zawsze daję książce szansę, nawet jeśli nie zakocham się w niej od pierwszego wejrzenia czy, tym bardziej, rozdziału (Murakami...). Poza tym interesuję się nieco sztuką, stąd Hickey i do tej pory nie mogę otrząsnąć się z faktu, iż tak bardzo polubiłam horrory Kinga.
Przedstawiłam się poprzez książki i myślę, że to wystarczy.
Pozdrawiam
Gosia
Na imię mam Gosia, studiuję psychologię. Kocham książki i od zawsze marzę o pisaniu. Zbieram pomysły, kolekcjonuję mądre myśli i ciekawe fragmenty książek (ach, te pozaginane rogi).
Aktualnie moja lista lektur to "Jednoroczna wdowa" Irvinga (który jest dla mnie jednym z najważniejszych autorów i jako jedyny ma miejsce nie na przepełnionej półce z książkami, ale, proszę państwa, na biurku ), "Muzeum psów" Carrolla (którego wielbię ponad wszystko), "Norwegian Wood" Murakami (do którego mam nadzieję w końcu się przekonać), "Niecierpliwość serca" Zweiga (bo kocham Wiedeń i romantyczne, ale niekoniecznie słodkie historie), "Malowany pocałunek" Hickey (bo kocham Wiedeń i Klimta), "życie na trzy psy" Thomas (bo poleca sam S.King). Myślę, że dość dobrze obrazuje to moją literacką pasję - uwielbiam powieści obyczajowe, ale z dużą dawką humoru (czarnego również), akceptuję wszystko, co wyjdzie spod pióra Carrolla, jestem elastycznym czytelnikiem i zawsze daję książce szansę, nawet jeśli nie zakocham się w niej od pierwszego wejrzenia czy, tym bardziej, rozdziału (Murakami...). Poza tym interesuję się nieco sztuką, stąd Hickey i do tej pory nie mogę otrząsnąć się z faktu, iż tak bardzo polubiłam horrory Kinga.Przedstawiłam się poprzez książki i myślę, że to wystarczy.
Pozdrawiam
Gosia