Parę słów o mnie

Michał, lat 37, z zawodu lekarz.
W późnej podstawówce poznałem Howarda, później dalsze jego fanfiki (zabawne, odkryć że twórczość de Campa czy Cartera o Conanie to w sumie fanfik ). I tak się w sumie zaczęło. Potem było RPG, trafiła się tak barwna kampania że zacząłem ją opisywać - w tonie wspomnień po latach. Skutkiem ubocznym były 3 czy 4 opowiadania napisane w sumie do szuflady (czytaj dla wąskiego grona innych graczy). Teraz, niech to zabrzmi szumnie, wróciłem do pióra. Wymyśliłem uniwersum. Pilnuję, by trzymało się tzw kupy.

... bo chłopcy nigdy nie dorastają, po prostu mają coraz większe zabawki.

Cześć! Jakie masz to uniwersum?

Cześć.
Fantasy heroiczna czy coś bardziej hm, nowoczesnego?

misieq79 pisze:... bo chłopcy nigdy nie dorastają, po prostu mają coraz większe zabawki.

Piękne mam o tym drabble.

Skąd jesteś?

Romek Pawlak pisze: Cześć.
Fantasy heroiczna czy coś bardziej hm, nowoczesnego?

Dieselpunk. Bardziej diesel niż punk Wymyślony świat, nie Ziemia. Zdecydowanie nie heroic.

brat_ruina pisze:
Skąd jesteś?

Kraków

Added in 17 minutes 58 seconds:

Wolha.Redna pisze: Cześć! Jakie masz to uniwersum?

Technologicznie - lata 20-30-te XX w (ale nie dla wszystkich). Społecznie trochę wstecz (dominują monarchie, istnieje feudalizm, w jednym księstwie nawet niewolnictwo itp). Planeta na której jest dużo wody, mało lądów. Miasta to późnowiktoriańska industrializacja. Na niebie królują sterowce, natomiast na morzu żegluga zatrzymała się na poziomie kliprów i fregat. A to dlatego, że lokalny odpowiednik szej-huluda jest wężem morskim i reaguje na żelazo i rytmiczne dźwięki. Pożyczyłem sobie też koncept Gildii jako monopolisty zaawansowanej technologii (tylko tutaj zaawansowana technologia oznacza poziom II WŚ) - z Diuny, ale także z Last Exile. Garściami czerpałem z sytemu RPG Fading Suns, w który grywałem długie lata.

I właśnie zauważyłem, że na forum mam rangę "kmiotek"

Witaj! Z tej strony również fan gier fabularnych. W Fading Suns nie grałem, zdążyłem zrobić tylko postać Questing Knighta. Bliższe mi jest RPG oWoD, Star Wars i Twilight 2000.

Zapoznaj się z regulaminem i wrzucaj coś swojego. Chętnie poczytam diesel-punka.

Pozdrawiam.

RebelMac, WoD i SW też liznąłem

Ale główny system to Fading Suns, grałem weń długo, z przerwami lat chyba 10 jedną postacią (jeżeli ktoś kojarzy z Veto - mój Alejandro Corrinho dał imię karcianemu), poszliśmy dość luźno ze światem, więc czerpię nie tyle z systemu co z tego, co z nim przez te lata zrobiliśmy. W "Piracie" nie będzie tego wiele, gdyż graliśmy głównie szlachtą a tu centralną postacią jest jednak kupiec.

Wrzucić wrzuciłem i czekam na komy cierpliwie, bo jak to Romek Pawlak komuś napisał, to nie piekarnia

Serwus, doktorku. Jako odległe tyły tego forum witam Ciebie i zapewniam, nie ma tutaj lekko

Witam serdecznie.