Hjuston, łiw hade problem hir...
: sob 17 cze 2017, 20:37
Dobra pora*
Jestem sobie Tomek, do tej pory pisałem i nadal piszę apki i skrypty i style do stron internetowych. Czasem grafikuję.
Czasem jednak jakaś siła wewnątrz każe mi zrobić coś innego, a to totalnie amatorski teatr dla dzieci, a to piosenka...
Ponieważ mam też kilka pomysłów na książki, chcę podszkolić swój warsztat (tego się warsztatem nie powinno nazywać, raczej skrzynka z narzędziami... jak młotek np.). Dlatego gdy przypadkiem, szukając informacji o pisarzeniu, znalazłem to forum, a poczytawszy nieco regulaminów, powitań i wpisów adeptów sztuki i mistrzów nabrałem ufności, że to dobre miejsce dla takiego parweniusza literackiego jak ja. I że szybko z tego parweniuszostwa - z Waszą pomocą - wyrosnę, lub zostanę wyciągnięty, tudzież pochłonięty...
Lubię fantastykę, fantastykę naukową, fantazy. Moimi ideałami są Tolkien (niby brzmi to banalnie, bo kto nie jest, ale ja po raz pierwszy czytałem go z 30lat temu, a najmocniej wciągnął mnie Silmarilion) i Orson Scott Card, dalej Frank Herbert. Z nowych James S.A. Corey. Z tego połączenia coś się tam w głowie zrodziło...
Życzę wszystkim cierpliwości, a sobie silnej woli. Pozdrawiam
RoboTeller** - dla przyjaciół Tomek
*uniwersalnie - Internety nie śpią, więc i wieczór i dzień i noc jest dobry...
**ale nie żeby tylko o robotach...
Jestem sobie Tomek, do tej pory pisałem i nadal piszę apki i skrypty i style do stron internetowych. Czasem grafikuję.
Czasem jednak jakaś siła wewnątrz każe mi zrobić coś innego, a to totalnie amatorski teatr dla dzieci, a to piosenka...
Ponieważ mam też kilka pomysłów na książki, chcę podszkolić swój warsztat (tego się warsztatem nie powinno nazywać, raczej skrzynka z narzędziami... jak młotek np.). Dlatego gdy przypadkiem, szukając informacji o pisarzeniu, znalazłem to forum, a poczytawszy nieco regulaminów, powitań i wpisów adeptów sztuki i mistrzów nabrałem ufności, że to dobre miejsce dla takiego parweniusza literackiego jak ja. I że szybko z tego parweniuszostwa - z Waszą pomocą - wyrosnę, lub zostanę wyciągnięty, tudzież pochłonięty...
Lubię fantastykę, fantastykę naukową, fantazy. Moimi ideałami są Tolkien (niby brzmi to banalnie, bo kto nie jest, ale ja po raz pierwszy czytałem go z 30lat temu, a najmocniej wciągnął mnie Silmarilion) i Orson Scott Card, dalej Frank Herbert. Z nowych James S.A. Corey. Z tego połączenia coś się tam w głowie zrodziło...
Życzę wszystkim cierpliwości, a sobie silnej woli. Pozdrawiam
RoboTeller** - dla przyjaciół Tomek
*uniwersalnie - Internety nie śpią, więc i wieczór i dzień i noc jest dobry...
**ale nie żeby tylko o robotach...