" Znamy się mało... więc może ja bym powiedział parę słów o sobie - najpierw."
: śr 02 sie 2017, 17:48
Po tym krótkim wstępie "na Misia", trochę szczegółów o mnie:
Jacek Riter: z imienia - samiec, z urodzenia - człowiek, z dokonań - leniwiec, z PESELU - młody człowiek w średnim wieku (35+).
Kiedy nie próbuję przeczytać wszystkiego w internecie lub zmusić się do pisania, czytam książki Dicka, Łukjanienki, Grzędowicza albo inne, które wpadną mi w ręce.
Mam za sobą literacki debiut (zbiór opowiadań wydany jako e-book, który - dzięki uprzejmości znajomych - rozszedł się, bardziej, jak źle zszyte spodnie, niż jak ciepłe bułeczki, w oszałamiającym nakładzie dziesięciu sztuk).
Na "Weryfikatorium" chętnie skorzystam z rad, jak pisać dobre dialogi, bo te, tworzone przeze mnie, wołają o pomstę do nieba, a jednak interesuje mnie pisanie tekstów fabularnych, a nie książek kucharskich.
Tak jakoś, niby się przywitałem, ale nie do końca, więc:
"Dzień dobry Wszystkim".
Jacek Riter: z imienia - samiec, z urodzenia - człowiek, z dokonań - leniwiec, z PESELU - młody człowiek w średnim wieku (35+).
Kiedy nie próbuję przeczytać wszystkiego w internecie lub zmusić się do pisania, czytam książki Dicka, Łukjanienki, Grzędowicza albo inne, które wpadną mi w ręce.
Mam za sobą literacki debiut (zbiór opowiadań wydany jako e-book, który - dzięki uprzejmości znajomych - rozszedł się, bardziej, jak źle zszyte spodnie, niż jak ciepłe bułeczki, w oszałamiającym nakładzie dziesięciu sztuk).
Na "Weryfikatorium" chętnie skorzystam z rad, jak pisać dobre dialogi, bo te, tworzone przeze mnie, wołają o pomstę do nieba, a jednak interesuje mnie pisanie tekstów fabularnych, a nie książek kucharskich.
Tak jakoś, niby się przywitałem, ale nie do końca, więc:
"Dzień dobry Wszystkim".