Pora się przedstawić
: pt 12 sty 2018, 21:08
Wiadomość na start:
Uwaga, osobnik płochliwy. Nie straszyć, postępować z rozwagą.
Więc jak już zabezpieczyłam moją introwertyczną, strachliwą duszę przed nie wiadomo czym, pora się przedstawić.
Nazywana przez wielu Aru, jestem ledwo co dorosłą dziewczyną, interesującą się kulturą japońską i koreańską. Tak podniośle mówiąc, bo przyznam szczerze, że rzadko wyszukuję informacje na temat czegokolwiek innego, niż manga, anime, czy pewne gry komputerowe.
Interesują mnie rzeczy mniej konwencjonalne, czy to w literaturze, filmie, czy muzyce. Czuję pewne "ciągoty" do utworów sci-fi, psychologicznych, nie pogardzę dobrym fantasy. Mniej toleruję romanse.
Co do własnej twórczości, od dłuższego czasu piszę swoją pierwszą powieść (sci-fi z elementami "psychologii") i to właśnie praca nad nią przyprowadziła mnie do tego miejsca. Mam nadzieję, że jest to kolejny krok, do spełnienia mojego marzenia.
Choć nie wiem, czy nie odciągnie mnie o tego brak wiary w siebie, który ostatnio dość mocno mnie dotykaniech ktoś mnie ratuje...
Uwaga, osobnik płochliwy. Nie straszyć, postępować z rozwagą.
Więc jak już zabezpieczyłam moją introwertyczną, strachliwą duszę przed nie wiadomo czym, pora się przedstawić.
Nazywana przez wielu Aru, jestem ledwo co dorosłą dziewczyną, interesującą się kulturą japońską i koreańską. Tak podniośle mówiąc, bo przyznam szczerze, że rzadko wyszukuję informacje na temat czegokolwiek innego, niż manga, anime, czy pewne gry komputerowe.
Interesują mnie rzeczy mniej konwencjonalne, czy to w literaturze, filmie, czy muzyce. Czuję pewne "ciągoty" do utworów sci-fi, psychologicznych, nie pogardzę dobrym fantasy. Mniej toleruję romanse.
Co do własnej twórczości, od dłuższego czasu piszę swoją pierwszą powieść (sci-fi z elementami "psychologii") i to właśnie praca nad nią przyprowadziła mnie do tego miejsca. Mam nadzieję, że jest to kolejny krok, do spełnienia mojego marzenia.
Choć nie wiem, czy nie odciągnie mnie o tego brak wiary w siebie, który ostatnio dość mocno mnie dotykaniech ktoś mnie ratuje...