Na powitanie
: wt 01 sty 2019, 16:24
Może później znajdę czas, żeby napisać więcej (nie lubię tak o sobie), więc teraz podstawowe informacje:
Wiek średni, doświadczenie w pisaniu jakieś mam, aczkolwiek nie beletrystyka, tylko raczej prace naukowo-techniczne. Tutaj mam zamiar zająć się przyjemniejszą pisaniną, głównie fantastyką (szeroko rozumianą).
Czytam niezmiernie rzadko (brak czasu), z beletrystyki głównie fantastyka, oraz to, co lubi żona (kryminały). To właśnie lektura ostatnich "dzieł" skłoniła mnie do pisania. Chciałem sprawdzić/pokazać, że można to robić lepiej, bez używania urw i ujów, pisząc np. że "Andrzej uderzył się w kolano i zaklął siarczyście", zamiast pisania jakich zwrotów i w jakich przypadkach Andrzej użył w tej niemiłej sytuacji.
Nie miejcie pretensji, jeśli będę czasem zaglądał do zamieszczanych tekstów i czepiał się o drobiazgi. Jestem do tego przyzwyczajony (częściowo taka praca zawodowa, choć branża zupełnie inna), a jeśli przesadzę, to dajcie znać. Czepiał dalej się będę, ale już niekoniecznie na forum (tylko prywatnie, żeby sobie poćwiczyć to, co później robię z własnymi tekstami).
Wiek średni, doświadczenie w pisaniu jakieś mam, aczkolwiek nie beletrystyka, tylko raczej prace naukowo-techniczne. Tutaj mam zamiar zająć się przyjemniejszą pisaniną, głównie fantastyką (szeroko rozumianą).
Czytam niezmiernie rzadko (brak czasu), z beletrystyki głównie fantastyka, oraz to, co lubi żona (kryminały). To właśnie lektura ostatnich "dzieł" skłoniła mnie do pisania. Chciałem sprawdzić/pokazać, że można to robić lepiej, bez używania urw i ujów, pisząc np. że "Andrzej uderzył się w kolano i zaklął siarczyście", zamiast pisania jakich zwrotów i w jakich przypadkach Andrzej użył w tej niemiłej sytuacji.
Nie miejcie pretensji, jeśli będę czasem zaglądał do zamieszczanych tekstów i czepiał się o drobiazgi. Jestem do tego przyzwyczajony (częściowo taka praca zawodowa, choć branża zupełnie inna), a jeśli przesadzę, to dajcie znać. Czepiał dalej się będę, ale już niekoniecznie na forum (tylko prywatnie, żeby sobie poćwiczyć to, co później robię z własnymi tekstami).