Dzień dobry.
: pt 05 cze 2020, 12:56
Dzień dobry.
Zgodnie z regulaminem - przywitanie nieśmiałe.
Nieśmiałe, bo przejrzałem kilka postów powitalnych i widzę, że wszyscy coś piszą. A ja tylko czytam.
Moja jedyna twórczość to wypracowania zadane przez polonistkę w ogólniaku daaaawno temu.
Magisterki o lubińskich benedyktynach nie liczę.
Co więcej - pisać nie planuję. Choć jak żartuje Pratchett na temat pisania: "wszystkie słowa zostały już przecież wymyślone, wystarczy tylko poukładać je we właściwej kolejności", to wszystkie pomysły jakie przyszły mi do głowy, były banalne i wtórne.
Za to staram się czytać jak najwięcej.
Uwielbiam Pratchetta - jego sposób patrzenia na świat bardzo mi odpowiada.
Lubię fantastykę, szczególnie krótkie formy z zaskakującą pointą.
Trafiłem tu przypadkiem. Poczytałem i zostaję na dłużej.
Na bezludną wyspę zabrałbym "Chłopów", "Cyberiadę" i "Skrzaty".
To już właściwie wszystko, co mam o sobie do powiedzenia.
Pozdrawiam
Marcin
Zgodnie z regulaminem - przywitanie nieśmiałe.
Nieśmiałe, bo przejrzałem kilka postów powitalnych i widzę, że wszyscy coś piszą. A ja tylko czytam.
Moja jedyna twórczość to wypracowania zadane przez polonistkę w ogólniaku daaaawno temu.
Magisterki o lubińskich benedyktynach nie liczę.
Co więcej - pisać nie planuję. Choć jak żartuje Pratchett na temat pisania: "wszystkie słowa zostały już przecież wymyślone, wystarczy tylko poukładać je we właściwej kolejności", to wszystkie pomysły jakie przyszły mi do głowy, były banalne i wtórne.
Za to staram się czytać jak najwięcej.
Uwielbiam Pratchetta - jego sposób patrzenia na świat bardzo mi odpowiada.
Lubię fantastykę, szczególnie krótkie formy z zaskakującą pointą.
Trafiłem tu przypadkiem. Poczytałem i zostaję na dłużej.
Na bezludną wyspę zabrałbym "Chłopów", "Cyberiadę" i "Skrzaty".
To już właściwie wszystko, co mam o sobie do powiedzenia.
Pozdrawiam
Marcin