Chciałbym powitać wszystkie osoby, które biorą udział w "życiu" tego forum...



Niestety, ale będę miał czelność zachować swoje imię i nazwisko w tajemnicy, lecz można siędo mnie zwracać jako "Alchemik"...



Interesuje się literaturą od małego...

Pierwsze moje kroki były skierowane w strone fantasy (Tolkien,Lewis i inni), lecz w miare mojego rozrostu (nie tylko fizycznego) poszukuje w książkach coraz więcej...



Sam również pisze, lecz jestem początkującym...



Pozdrawiam

Witam.

Hellou! Tu abstrakcja z Poznania! Mam nadzieję, że niedługo przedstawisz nam coś swojego.

Pozdrawiam!

Sam również pisze, lecz jestem początkującym...

Praktykę proponuję zacząć od ograniczania wielokropków. Salve.

No i tutaj pojawia się mój pierwszy problem: zamiłowanie do wielokropków "..."



pozdrawiam

Czołem. Postrzelajmy do kropek!

WITAJ PRZYBYSZU!

Alchemik pisze:No i tutaj pojawia się mój pierwszy problem: zamiłowanie do wielokropków "..."

i tak ja rzucałem nimi częściej. Zazwyczaj po każdym zdaniu

Wielokropki to nałóg. Wiecie coś o tym? Porozmawiajcie ze sobą, Lawicky już to rzucił

A jak to zrobił? "Cropqrette"?

Hej, Alchemiku.

Tylko żadnych powtórek z Sędziwója.

Pozdro.

Testudos pisze:Lawicky już to rzucił

musiałem sobie przyklejać takie małe plasterki. z każdym kolejnym porcja niedopowiedzeń zmniejszała się... aż do zaledwie jednego w poscie

Witaj

Witam serdecznie

Lawicky i nigdy cię nie korci żeby zrobić takie 3 malutkie kropeczki na końcu zdania? "..." - ja to kocham, nawet jeśli mialibyście źle o mnie pomyśleć...



W takim wielokropku może być ukryte wiele uczuć!





Aha zapomniałem oprócz powieści pisze także wiersze....

Wielokropek? Nie jedź!

Wielokropek zabija.

Pamiętaj! Bezpieczny wielokropek zależy także od Ciebie!

Lawicky i nigdy cię nie korci żeby zrobić takie 3 malutkie kropeczki na końcu zdania? "..." - ja to kocham, nawet jeśli mialibyście źle o mnie pomyśleć...



W takim wielokropku może być ukryte wiele uczuć!

Też kiedyś tak miałem. Zobaczysz, że Ci przejdzie, będziesz walił się w czoło i myślał: "Jejku, jaki ja głupi byłem!"



Prawda jest taka, że wielokropek w co drugim zdaniu to idiotyzm, banał, tani chwyt i wcale, ale to wcale, ani krztyny, ani trochę, ni choćby szczypty nie tworzy klimatu. :]



Witam i pozdrawiam.

No, dokładnie. Szczerze mówiąc, mnie wielokropki zawsze, ale to zawsze bardzo bawiły.

Kochanie... <pocałuje Manuelę czy nie?> jesteś... <piękna, cudna czy wysportowana, Hułanesie?> zamieszana... <w zbrodnię? Porwanie? Al Capone w wersji brazylijskiej?> jak kawa i śmietanka w latte.

Lochowato brzmi, co? Ano właśnie.

"Locha by Eitai Coro - how NOT to write".

Pozdrawiam.