Mam na imię Judyta i liczę sobie dwadzieścia jeden lat. Jestem obecnie studentką III roku filologii polskiej. Mam wrażenie, że wybrałam ten kierunek biorąc pod uwagę własne zainteresowanie...a raczej pasję tworzenia, którą zaraziłam się przed laty i od której nie chcę się uwolnić. W mojej głowie rodzi się zazwyczaj nieco zbyt dużo pomysłów- nie wszystkie z nich potrafię przelać na papier, nie wszystkie urzeczywistnić...ale wszystkie kocham. Może kiedyś skończy się era pisania do szuflady

Moim głównym celem jest stworzenie powieści obyczajowej, która urzekałaby czytelnika zaklętą w sobie zmysłowością. Smakami i zapachami. Kolorem zerwanego z drzewa jabłka. Pewnie dlatego od dłuższego czasu zajmuję się "Niną". W moich notatkach jest również wiele miejsca na projekt fantasy "Grimoire-S". Ech...Nie byłabym sobą, gdybym nie dorobiła do swojego "Grimoire" całej mitologii. Stąd mój nick- Malis, bogini Księżyca. Dużo trzeba by było opowiadać, a miejsca tutaj jest niewiele:). Zabieram się oprócz tego do napisania serii opowiadań o pogromczyni demonów- Mahamai (Candi)...
Ot. Taka sobie zwykła humanistka i marzycielka:). Nie wiem, czy dobrze się przedstawiłam, ale bardzo się starałam. Serdecznie wszystkich pozdrawiam!
Malis