Strona 1 z 2
Purgatov
: ndz 06 sty 2008, 23:30
autor: Purgatov
Witam wszystkich.
Zostałem przyciągnięty na to forum przez jednego z was, choć jak tak po nickach patrzę, to nie mam pojęcia pod którym RS się ukrywa. No cóż. Międlił mi o tym forum od kilku miechów (

), to jestem. Porozglądam się trochę, poczytam i się zobaczy. Pisuję sporadycznie. Głównie poradniki dla starszych pań ze skrofułami. Fantastykę znaczy...
Przygotowano mnie na ostre zmieszanie tekstów z błotem, a i niejedno już w sieci widziałem, więc jakoś to zniosę.
Jak już się zapoznam trochę z forum, to wrzucę kilka gotowych tekstów.
Tak więc witam wszystkich, zwłaszcza użytkowników o znajomo brzmiących nickach
Hittokiri,
Navajero i
PP 
: ndz 06 sty 2008, 23:34
autor: Ninetongues
Ha.
Nie wiedzieć, że ukrywam się pod nickiem Ninetongues? No proszę, proszę...
W końcu do nas trafiłeś. Witam Cię więc oficjalnie, jak to było...? Choinką i czym? Nieważne.
: ndz 06 sty 2008, 23:36
autor: Navajero
No witam, witam

Baw się dobrze!

: ndz 06 sty 2008, 23:36
autor: Purgatov
Tak sobie przeglądałem przed rejestracją dane modów i na 99% wiedziałem, że ty to ty. Tak więc ryfy nie było

: pn 07 sty 2008, 09:28
autor: Lan
Witam serdecznie
: pn 07 sty 2008, 09:48
autor: Blaze
Hołk
: pn 07 sty 2008, 11:13
autor: Hairoth
witamy, witamy....
: pn 07 sty 2008, 14:38
autor: Weber
Witam.
: pn 07 sty 2008, 15:25
autor: Testudos
Co wy tak mało wylewnie...
Czołem. Przyciągnął cię tu Nine...?
Uważaj na Winky i Eitai, zaraz cię odciągną na bok, żeby poznać szczegóły twojej znajomości z NIM.
Więc strzeż się. I bacznie rozglądaj.
Dwie wariatki.
Pamiętaj.
Przyprą cię do muru i obrzucą pytaniami, bo znasz JEGO.
ON jest święty.
ON jest błogosławiony.
Tam, po lewej masz krematorium, a tam jest JEGO pokój. Nie podchodź, nie radzę.
Ojej, wybacz, nadeszła godzina modłów do NIEGO
<gwiżdże niewinnie i odchodzi, rzucając niespokojne spojrzenia przez ramię>
: pn 07 sty 2008, 16:47
autor: Purgatov
Hehehe...
Czekaj...
Zobaczę, jak Nine będzie wyglądał, jak zacytuję ten post znajomym.
Hehehe...
święty...
<Powoli zbiera się z podłogi, ale nadal trzyma się za bolący od śmiechu brzuch>
:wink:
: pn 07 sty 2008, 16:54
autor: Testudos
Nie wspomniałem jeszcze o klubie fanek Nine'a?
A to wspominam. Klub działa prężnie i strzeż sie ich!
święty, Błogosławiony Pan Stworzyciel.
Nie zapominaj.
: pn 07 sty 2008, 19:06
autor: Ninetongues
Niech to wystarczy za komentarz.
: pn 07 sty 2008, 21:10
autor: winky
Testudos pisze:Uważaj na Winky i Eitai, zaraz cię odciągną na bok, żeby poznać szczegóły twojej znajomości z NIM.
Więc strzeż się. I bacznie rozglądaj.
Dwie wariatki.
Hmm.
ćććśśś, maleńki. <głaszcze powoli po wielkim łbie skrzydlatego tygrysa, który zaczął obnażać kły, każdy wielkości ludzkiego palca>
Ty się pilnuj, Testusiu. (
Mam winky i nie zawaham się jej użyć. Chyba ja mam ciebie...?
Muahaha, marzenie, kitek.)
A poza tym witam kumpla Wielmożn... Ninetonguesa, znaczy.

: pn 07 sty 2008, 21:41
autor: Eitai Coro
Aha, wszyscy myśleli, że ja się znaczy?...
Aha. Nie.
Nine - ja nie. Koleżanka. Ale Testusiuniu, kochanie Ty moje - trafiłeś z tym krematorium. Mniej więcej jak wyglądała rozmowa z pewną uroczą niewiastą:
"- Tak, też. Dowiedziałam się, że jestem agnostyczką^^ Od człowieka, który też się tak zdefiniował.
- Agnostyk? Mmm. A jak go poznać?
- Krematorium? - pytam.
- Co Wy wyczyniacie w tym krematorium, hm? <ziewa> To może powinnam się zabić? Jak sądzisz? Oryginalny trup uroczej, młodej blondynki powieszonej na gumie do żucia...".
Zawsze mówiłam, że dobra guma nie jest zła. I kocham tę anegdotę, nawet za cenę bycia fanklubowiczką. Koszulki "We loffe Nine" będą mhroocznie czarne, a "We loffe Testusiunio" - zielone. Voila^^
Cześć, kolejny człowieku.
: pn 07 sty 2008, 21:56
autor: Testudos
winky pisze:Ty się pilnuj, Testusiu.
Eitai Coro pisze:Ale Testusiuniu
Erendis pisze:Test(udziu)
Jak ja was lubię ^_^'
a "We loffe Testusiunio" - zielone.
Jak będziesz nosiła dwie naraz?
Ale przepraszam, no tak, Nine ma pierwszeństwo
Aha. Nie.
Aha. Dobrze wiedzieć.
<umyka chyłkiem>
Ja wcale nie offtopuję, to ceremonia przyjęcia! Poważnie...!