Przedstawianie się w sposób niezwięzły można przeprowadzić na wiele sposobów, a nawet - jeżeli chcesz - Sposobów. Jednym z przykładów podzielił się z Tobą
Tezzzduuudoooz! , on to bowiem zna się na tym - wie co to jest rozwiązłość

a nie, miało być nie-zwięzłość, jak zwykle chochliki klawiaturowe.
Drugi sposób prezentuje ja (megaloman? czy tak? nie - wariat? ciepło, ciepło) - a więc musisz, ale to koniecznie musisz, odrzucić skupienie się na swojej skromnej (jak to fajnie obłudnie brzmi!) osobie i gdy napiszesz jedno zdanie o sobie zrównoważ je natychmiastowo kilkoma (w porywach dziwnego humoru - zło-dobrego lub dobro-złego nawet kilkonastoma) zdaniami pozornie tylko związanymi z Tobą. Co uzyskasz tą drogą? Opis, długi, bardzo długi. Może literacki?
Albo uznają Cię za dobry materiał na pacjenta domciu z pokoikami bez klamek
----
Witam w Weryfikatorium Smile
O sobie? Oj, to niebezpieczna sprawa o sobie pisać, mam nadzieję, że to nie zapatrzenie w siebie gra tu główną rolę Razz
Pozdrawiam.
Ma imć
SkySlayer rację - podpisuję się.
A poważniej już, jednakże z uśmiechem na twarzy (schodzi mi toto z twarzy po długim szorowaniu albo po TOTALNYM życiowym załamaniu, zwyczajnie tak na co dzień
zliźć nie potrafi), WITAM CIę SERDECZNIE Katarzyno Po tacie (chyba powinno być
Po'tacie ewentualnie
Po-tacie, albo też - jak proponuje
Tezzzduuudoooz! -
Potacie).