Hej:) Hej:)

1
Witam serdecznie wszystkich :D

Ponieważ istnieje wymóg, aby się przedstawić, niniejszym to czynię :)

Jestem pisarką-amatorką. Od 6 lat piszę jedną książkę ( fantasy, ale takie śmiesznie udziwnione :wink: ) i nie mogę jej skończyć :P średnio co dwa lata tworzę nową wersję tej samej powieści, na bazie starej. Właśnie kończę kolejne Wielkie Poprawianie :P

W każdym razie, tę tak mozolnie udoskonalną historię zaplanowałam sobie na trzy tomy. Jak dotąd tom pierwszyszy przynajmniej został napisany (choć ciągle wymaga poprawiania), tom drugi znajduje się w fazie początkowej, tj. napisany w zeszycie (bo ja nie tworzę od razu na komputerze :P ), a tom trzeci rozpoczęłam na początku lutego b.r. ( także w zeszycie).

Co do wydawania wyżej wspomnianych książek, to gdy przeglądam zamieszczone na tej stronie posty, czuję ogarniającą mnie bezsilność i pesymizm :P Wydawanie to ciężka rzecz. Ale pisać zawsze można, dlatego piszę :wink: i nie zniechęcam się...
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl

Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.

2
Książka Fantasy? Trzy tomy? Hmm, zobaczymy. Nie lubię gatunku

(przynajmniej poszczególnych jego elementów), ale spojrzę nawet chętnie.



Witaj.



Rozgość się i przygotuj na męki, po których zmienisz swoje podejście pisania.



Pozdro.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

3
No męki to faktycznie szykują się straszliwe z tego co widzę :P Ale nie zamierzam się nadmiernie przejmować, gdyż pisanie traktuję przede wszystkim jako PRZYJEMNE hobby :)



To nie jest takie typowe fantasy, choć muszę przyznać (może trochę niechętnie), że im więcej piszę, tym bardziej typowe się staje... Tak jakoś samo wychodzi :wink:



Pozdrawiam :)

4
Witamy, witamy!

Proponuję rzucić jakiś fragment pierwszego tomu harpiom na pożarcie:D My to lubimy, a jakże! Tylko doradzam uzbrojenie się w grubą skórę, bo razy mogą zaboleć. Jak to mówią: rozwój im bardziej bolesny, tym szybszy:P A także: co Cię nie zabije, to Cię wzmocni:D

Rozgość się. I nie przyjmuj jakichś białych proszków od nikogo. Będą twierdzić, że to cukier do herbaty. Niektórzy uwierzyli. Słuch o nich zaginął.

Pozdrawiam

kognitywna

5
Witam serdecznie
"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".

"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".

- Nieśmiertelny S.J. Lec

6
kognitywna pisze:Rozgość się. I nie przyjmuj jakichś białych proszków od nikogo. Będą twierdzić, że to cukier do herbaty. Niektórzy uwierzyli. Słuch o nich zaginął.


Cukier, cyjanek brzmi podobnie, ale nie musisz się, moja droga fantastyczna dziewczyno, sugerować.



Witaj.



Herbatki? Z cukrem?

7
Tak, mam tu cukiernicę...

<podnosi puszkę po kawie z kanciastymi literkami CYJANEK>

Chcesz?

Albo jakieś owocki?

<podaje paterę z granatami>

To... owocki. Tak, właśnie.



<przeładowuje karabin>

Są u ciebie elfy...?
Are you man enough to hold the gun?

8
Bardzo dziękuję, ale nie słodzę :P

A tak na serio to naprawdę nie lubię niczego słodzić. Cukier to biała śmierć :wink:

Ale owoce- dlaczego nie? :P



Elfy są, a owszem. Nawet dwa rodzaje- Czarne i Białe :) Ale generalnie, to nie przepadam za elfami, nigdy nie należały do moich ulubionych ras...

Dodane po 32 sekundach:

Bardzo dziękuję, ale nie słodzę :P

A tak na serio to naprawdę nie lubię niczego słodzić. Cukier to biała śmierć :wink:

Ale owoce- dlaczego nie? :P



Elfy są, a owszem. Nawet dwa rodzaje- Czarne i Białe :) Ale generalnie, to nie przepadam za elfami, nigdy nie należały do moich ulubionych ras...
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl

Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.

10
Utop je we wrzącym mydle! ARGH! ELFY!



BRACIA I SIOSTRY! PODłE, ELFIE SZUBRAWCE ZAKRADłY SIę DO ZIEM WERYFIKATORIUM! KRUCJATA, POWIADAM WAM, KRUCJAAAATAAAA!



For WAAAGH!



<przeładowuje broń, ostrzy topór>
Are you man enough to hold the gun?

11
Nie mogę wywalić elfów, bo są mi potrzebne, gdyż dzięki nim, nic nie jest tak oczywiste, jakby mogło być... :wink: Tak, wiem- nikt nie ma pojęcia o co chodzi. śpieszę więc z tłumaczeniem. Elfy są trzecią stroną konfliktu. Nie są ani dobre, ani złe. Stoją po swojej własnej stronie i interesują się jedynie własnymi problmami. Uprzykrzają życie złym (słusznie :P ), ale także i dobrym (to już mniej słusznie). W każdym razie wprowadzają pewien koloryt do tej książki, wspomagają fabułę i... zabijają jednego z moich ulubionych bohaterów :P / :( Ach... dlaczego ja go uśmierciłam??? Chlip... chlip... :cry:

:P

Dodane po 1 minutach:

Nie mogę wywalić elfów, bo są mi potrzebne, gdyż dzięki nim, nic nie jest tak oczywiste, jakby mogło być... :wink: Tak, wiem- nikt nie ma pojęcia o co chodzi. śpieszę więc z tłumaczeniem. Elfy są trzecią stroną konfliktu. Nie są ani dobre, ani złe. Stoją po swojej własnej stronie i interesują się jedynie własnymi problmami. Uprzykrzają życie złym (słusznie :P ), ale także i dobrym (to już mniej słusznie). W każdym razie wprowadzają pewien koloryt do tej książki, wspomagają fabułę i... zabijają jednego z moich ulubionych bohaterów :P / :( Ach... dlaczego ja go uśmierciłam??? Chlip... chlip... :cry:

:P

Dodane po 22 sekundach:

Nie mogę wywalić elfów, bo są mi potrzebne, gdyż dzięki nim, nic nie jest tak oczywiste, jakby mogło być... :wink: Tak, wiem- nikt nie ma pojęcia o co chodzi. śpieszę więc z tłumaczeniem. Elfy są trzecią stroną konfliktu. Nie są ani dobre, ani złe. Stoją po swojej własnej stronie i interesują się jedynie własnymi problmami. Uprzykrzają życie złym (słusznie :P ), ale także i dobrym (to już mniej słusznie). W każdym razie wprowadzają pewien koloryt do tej książki, wspomagają fabułę i... zabijają jednego z moich ulubionych bohaterów :P / :( Ach... dlaczego ja go uśmierciłam??? Chlip... chlip... :cry:

:P

Dodane po 1 minutach:

Kurcze- ale mi się net wiesza... :? :? :? Muszę coś z tym zrobić...
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl

Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.

12
Dość gadania, przyszedł czas na działania. Wrzuć jakiś fragment Twojej powieści lub jakiejkolwiek twórczości. Chciałbym się przekonać jak piszesz, poznać Twój styl.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

13
Ojej, jak ostro :P Zamierzam coś wrzucić, czemu nie :wink: , ale muszę się do tego przygotować psychicznie :P . Z twoich postów wnioskuję, że suchej nitki na mojej książce nie zostawisz :wink: To nie twój typ. No i powielam schematy- stety albo niestety :wink: Mi to nie przeszkadza...
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl

Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.

14
Ale czemu to nie mogą być konioludzie, zmutowani łowcy wiewiórek, ożywione kamienie, czworonogie delfiny, tylko właśnie ELFY?!

Ach, oklepane.

Tolkien wymyślił swoje wysmukłe elfy, a teraz wszyscy co? Hm? Właśnie...
Are you man enough to hold the gun?

15
Hej Noetting,

wiesz, zawsze można zastąpić elfy czy krasnoludy własną rasą, która pełniłaby w tekscie podobną funkcję. Albo w ogóle uczłowieczyć ich. Elfy mogłyby być Czejenami lub innymi indianami amerykańskimi, krasnoludy np. starożytnymi Chińczykami, którzy byli przepotężną i wybitnie rozwiniętą kulturalnie cywilizacją.

Dodane po 14 minutach:

... a dlaczego zamieniać? Bo generalnie mnie się nudzi czytanie 729 tekstu (no przesadzam, zaledwie 128-go) tekstu w którym wystąpują szlachetne i wyniosłe i och jakie śliczne elfy oraz nieokrzesane ale poczciwe i nieodmienne w toporze biegłe krasnoludy.

Ze stereotypami uważam trzeba walczyć, bo od nich na kilometry wieje śmiertelną nudą. Dlatego oryginalność jest zbawienna. Sapkowski o tyle dobrze sobie poradził, że u niego te stereotypowe i otrzaskane w setkach książek rasy jak elfy czy krasnoludy są "odbrązowione", bardziej ludzkie niż u Tolkiena.



W każdym radzie powodzenia; pamiętaj o tym, żeby nie powielać stereotypów, pisać jak najwięcej od siebie.

Dodane po 6 minutach:
Testudos pisze:zmutowani łowcy wiewiórek


no właśnie. Ja bym o zmutowanych łowcach wiewiórek chętnie przeczytał; albo powieść, której głównym bohaterem byłby ożywiony kamień. To naprawdę mogłoby być niezłe, naprawdę. Testudos, odłóż topór, pióro do ręki... 8)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron