Strona 1 z 1
Cześć.
: wt 20 maja 2008, 15:48
autor: filleczka
Mam na imię Karolina, 15 lat i lubię pisać. Tak jak każdy tutaj. Często zabierałam sie do napisania czegoś dłuższego, ale niestety mam słomiany zapał.
Forum te przeglądam już od dawien dawna, ale nigdy nie miałam czasu/odwagi/chęci* by się zarejestrować. Do odważnych świat należy. Nie gryziecie, prawda?
Wkrótce zamieszczę jakieś teksty, nie całkiem pierwszej świeżości, gdyż ostatnio brakuje mi czasu na pisanie.
Moją obsesją są zeszyty, notatniki. Mam w domu setki pustych zeszytów, które czekają na zapełnienie,a mimo to wciąż kupuję nowe.
Pozdrawiam
*niepotrzebne skreślić
: wt 20 maja 2008, 16:19
autor: Elissa
Ja też manię na punkcie zeszytów i różnego rodzaju notesów

Ale z zapisywaniem ich to różnie bywa...
Witam cieplutko

Re: Cześć.
: wt 20 maja 2008, 16:43
autor: Jacek Skowroński
filleczka pisze:Nie gryziecie, prawda?
Ależ skąd, połykamy w całości.
Witaj!
: wt 20 maja 2008, 17:01
autor: sonicexx
hej

: wt 20 maja 2008, 20:07
autor: noetting
Moją obsesją są zeszyty, notatniki. Mam w domu setki pustych zeszytów, które czekają na zapełnienie,a mimo to wciąż kupuję nowe
I ja także muszę się pod tym wyznaniem podpisać

Nie ma to jak zeszyty, jednak nie wszyscy je doceniają. W obecnych czasach ludzie wolą pisac żywcem na kompie. Ja jednak jestem konserwatywna :wink:
Witam serdecznie

: wt 20 maja 2008, 21:06
autor: Testudos
Gryziemy. Jeszcze się pytasz?
<z maniakalnym uśmiechem przejeżdża osełką po ostrzu dwumetrowego topora o dwóch ostrzach>
Lubimy też dekapitować, odcinać kończyny, wyrywać wnętrzności, palić w piecach, topić, dusić, torturować kwasem, smażyć w oleju, zalewać betonem i łamać kości.
Miło mi. To Weryfikatorium. Oddaj duszę i idź dalej, uważając na latające siekiery, kule, granaty, pługi, lodówki, pralki i miecze świetlne.
: wt 20 maja 2008, 21:13
autor: noetting
dekapitować
Ach, jak ja lubię takie wyszukane słówka

: wt 20 maja 2008, 22:56
autor: RafBoch
Słomiany zapał? Znaczy, jak cisnę w niego czymś gorącym (przygląda sie w zadumie trzymanej zapałce) to zajmie sie ogniem (pociera ją o chropowatą krawędź pudełka) i spłonie tak, że pozostanie tylko popiół rozdmuchiwany przez tutejszy rześki, huraganowy zefirek? (zgadnij co teraz, mhahahaha)
Odwaga Ci sie przyda, najlepiej pojemności kilku cystern. Będzie więcej do wypalania.
Witam, pozdrawiam i życzę udanych publikacji!

: śr 21 maja 2008, 13:43
autor: GreyMoon
Test, zapomniałeś o wieszaniu za żebro i nabijaniu na pal. Czasami przywiązujemy kogoś do skały i nasyłamy na niego wątrobożerne orły, ale że te ptaki są już na wymarciu, to i metoda stosowana coraz rzadziej.
Od czasu do czasu fruwają też drukarki i wszelki inny sprzęt biurowy - gdzieś w okolicy kuchni widziałem upiór spinacza. Tak to jest z samobójcami - nie pomyślą przedtem i wracają na ten świat, bo na przykład zostawili włączone żelazko. Ech.
Z fruwających, to mamy też czasami obiekty organiczne
<podcina nogę RafBochowi>
o, popatrz, śmiga jak latawiec :devil:
Ale nie martw sie, zaraz sprowadzimy go z powrotem. W razie czego Weber powiększy swoją kolekcję.
Re: Cześć.
: śr 04 cze 2008, 14:06
autor: Pank
filleczka pisze:
Moją obsesją są zeszyty, notatniki. Mam w domu setki pustych zeszytów, które czekają na zapełnienie,a mimo to wciąż kupuję nowe.
Taki mily oldschool ;-) ja tez probowalem cos skrobac w notatnikach, ale po paru probach przekonalem sie, ze duzo efektowniej nosic ze soba laptopa przy sobie. A w razie braku poprostu notuje w telefonie..
Witam tak w ogole.
: śr 04 cze 2008, 15:36
autor: Preissenberg
Moją obsesją są zeszyty, notatniki.
Moją także. Całe dziesiątki zeszytów zapisałem swoimi myślami i pomysłami
Preferuję zeszyty.
Witaj.
: czw 05 cze 2008, 11:03
autor: Obywatelka AM
Ahoj!