Sahura się kłania

1
Witam :)

Czytając opowiadania moich znajomych, przekonałem się, że nawet od osób niedoświadczonych osób można nauczyć się, jak pisać. Najczęściej taki rozwój obserwatora ogranicza się jedynie do unikania zauważonych błędów ;) . Napisałem kilkaset tekstów o zróżnicowanej tematyce (spokojnie ;) ponad 70 w gimnazjum) - zadowolony jestem jedynie z kilkunastu najnowszych. Większość została już opublikowana w zinach, więc nie chcę zaśmiecać tego forum. Wcześniej pisałem pod inną ksywką, ale ze względu na to, że tworzy mi się coraz lepiej, nie chcę wlec za sobą grafomaństwa sprzed kilku lat. Chyba nie powinno wklejać się w pierwszym poście linków do swoich prac - jeśli ktoś chce sobie "mnie poczytać", to proszę to zakomunikować :) . Przypominam sobie, jak w poprzednim roku chwaliłem się wszystkim, że piszę książkę. Oczywiście nie posiadałem odpowiedniego warsztatu i pomysł się wypalił już po kilku stronach. Teraz wiem, na co mnie stać (wiem, że stać mnie na więcej :) ). Postaram się pomóc tym, którzy w pisaniu się jeszcze nie odnaleźli oraz jeszcze raz znaleźć samego siebie :P



Sahura

3
Witaj.



Tutaj znajdziesz siebie, nie jednego, nie tego samego jakim byłeś kiedyś, a wielu zupełnie nowych.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

4
Ja wierzę - do powieści wystarczy grafomania :P a jeden wątek można rozciągnąć nieludzko! Opowiadanie nie może być rozlazłe i na dodatek każdy wątek trzeba jakoś sensownie skończyć. Toż to potworne i straszne. Na dodatek, niektórzy wrzucają w opowiadania tony postaci i opisują ich dzieje, które czytelnika nic nie obchodzą w tym momencie, a które tylko zaśmiecają tekst i wydłużają owy do niebotycznych rozmiarów. Zazwyczaj takie potworki mają cudowne wstępy i boskie zakończenia - szkoda, że nie starcza czasu i miejsca na kartce(czasem też weny twórczej), żeby napisać jakieś rozwinięcie. Co prawda taka krytyka formy krótkiej może się obrócić przeciwko mnie... <tu się zamyślamy, jak to wygląda w naszych opowiadaniach> ale co tam! Ja się zgadzam! <odgarnia włosy i pokazuje szyję, na której widnieje wielka blizna po ugryzieniu> I tak nie mam nic do stracenia - dusza oddana, organy też się nie przydadzą( co komu po martwych?) a niewolnika ze mnie nie zrobią, bo już jestem! A tak! życie jest piękne :P

Dodane po 4 minutach:

Poza tym Witaj!

Chętnie poczytamy, co tam nabazgrałeś i nie bój sie tych maniaków (krąży tu taka grupka z toporami) oni tylko tak wyglądają <Robi wielkie oczy, zastyga z bezruchu na chwilę, po czym powoli sięga ręką za siebie. Szarpie i wyciąga rękę do przodu. Z nożem. Kuchennym.> No nie! Ciągle im ktoś powtarza, żeby nie rzucali! :)
"It is perfectly monstrous the way people go about, nowadays, saying things against one behind one's back that are absolutely and entirely true."

"It is only fair to tell you frankly that I am fearfully extravagant."
O. Wilde

(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature help him take over the world.

5
Wybacz, Arrianno, nie mam pojęcia, jak ten nóż się znalazł w Twoich plecach. Musiał mi się chyba wyśliznąć, jak rzucałem do komarów. Lato idzie, owady się budzą...

Poza tym miło widzieć, że w końcu zagoiło się to ugryzienie wywerny na Twojej ślicznej szyjce. Jakby ktoś pytał, łeb dziada wisi nad kominkiem.



A tak w ogóle to witaj, Sahuro! Te plotki o ludziach z toporami są wyssane z palca - po pierwsze, jesteśmy demonami, a po drugie, wolimy miecze od toporów (ach te półtoraki). Przynajmniej ja, bo Test czasami waha się pomiędzy siekierką a piłą łańcuchową.



Sahuro, nie ruszaj się! Masz komara na czole!
(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature help him take over the world.

6
Ale nie musiałeś tego łba odcinać, kiedy mnie jeszcze gryzła. <pokazuje zła na włosy> Obciąłeś jakieś pół metra. Będę je zapuszczać następny rok! :P

Dodane po 5 minutach:

<ciągle wzburzona, niepotrzebnie mi przypomniałeś>Ty w ogóle masz pojęcie, jak wampirom wolno rosną włosy!
"It is perfectly monstrous the way people go about, nowadays, saying things against one behind one's back that are absolutely and entirely true."

"It is only fair to tell you frankly that I am fearfully extravagant."
O. Wilde

(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature help him take over the world.

7
MUAHUAHUAHUAHUAHUAHAUHAUHAUHEUHEUEHUEHUEHUE!

<wbiega, wymachując toporem, rozbija kilka ścian>

MUAHUAHUAHUAHUAHUA!

<rozbija parę mebli i rzuca bronią w drzwi ostrze zagłębia się w drewno na całą długość>

BWAGAGAGAGAGA!

<zrywa z pleców dwa AK-47 i wspierając kolby na biodrach, wystrzeliwuje cała zawartość magazynków w sufit>

AAHUAHUHUHUHUEHUEHU!

<przewraca się i tarza w gruzach; po chwili wstaje i otrzepuje ubranie>

Khm. Za dużo cukru. Przepraszam.

MWAHAHAHA!

<wybiega>
Are you man enough to hold the gun?

9
Witam pracowitego kolegę (który to napisał ponad 70 opowiadań) i życzę rozgoszczenia się na tym fascynującym polu bitwy :P oraz dalszej weny.

A swoją drogą ja też się zgadzam z Jackiem, że łatwiej napisać dobrą książkę niźli opowiadanie. Prawdę mówiąc do niedawna w ogóle nie myślałam o pisaniu form krotkich. Przypadek zrządził jednak, że jakiś miesiąc temu zabrałam się za pierwsze, dość sensowne :wink: opowiadanie. I dobrze. Zawsze to jakiaś odmiana...
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl

Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.

10
noetting pisze: (który to napisał ponad 70 opowiadań)
Tfu omyłkowo napisałem "kilkaset" ;) . Chodziło mi o 'trochę ponad sto'. Zliczyłem teksty z ostatnich trzech lat, włączając także te największe gnioty z pierwszej klasy gimnazjum ;) .



Zdaję sobie sprawę, że to nie jest miejsce na opowiadania, ale coś spod mojego pióra zaprezentuję na dzień dobry ;) . W klimacie książkowym: http://www.digart.pl/zoom/1682389/ktore ... o_raz.html

11
Ja uważam że najłatwiej w ogóle nie pisać. ;) A tak serio: Dla mnie im krótszy tekst, tym łatwiej. Po prostu trudno mi stwierdzić po jaką cholerę pisać opowiadanie na podstawie pomysłu, który wystarczy raptem na kilka stron/akapitów? A o pomysł na coś więcej, trzeba moim zdaniem pracować latami.



Hm? Oh. Cześć.

Sahura, hmm? Za dużo Naruto... wicza? ;)



[Wychodzi]
Pozdrawiam
Nine

Dziewięć Języków - blog fantastyczny
Portfolio online

12
Fakt. Nad powieścią można pracować latami i nawet gdy jeden z rozdziałów będzie mniej ekspresywny, to i tak liczy się całokształt. Kiedy czytamy coś dłuższego, tylko z początku zwracamy uwagę na błędy, potem wciągamy się w wir własnych wyobrażeń. Napisać dobre opowiadanie, to prawdziwa sztuka. Tam wszystko musi mieć swoje miejsce. Każdy szczegół jest niemal nadzieją na przetrwanie. Tutaj od początku trzeba porwać czytelnika w świat przez nas wykreowany. Jeden mały błąd i wielkie BUM!



Cześć i czołem nowa duszyczko ;)
"Nawet najdalsza podróż, zaczyna się od pierwszego kroku."

14
Czyżby to Stachura nawiedził nas zza grobu?
(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature help him take over the world.

15
Sahuro, witam Cię.

Ich bin Preissenberg.

I'm Preissenberg.

itd...



A co do tego...
Testudos pisze:MUAHUAHUAHUAHUAHUAHAUHAUHAUHEUHEUEHUEHUEHUE!

<wbiega, wymachując toporem, rozbija kilka ścian>

MUAHUAHUAHUAHUAHUA!

<rozbija parę mebli i rzuca bronią w drzwi ostrze zagłębia się w drewno na całą długość>

BWAGAGAGAGAGA!

<zrywa z pleców dwa AK-47 i wspierając kolby na biodrach, wystrzeliwuje cała zawartość magazynków w sufit>

AAHUAHUHUHUHUEHUEHU!

<przewraca się i tarza w gruzach; po chwili wstaje i otrzepuje ubranie>

Khm. Za dużo cukru. Przepraszam.

MWAHAHAHA!

<wybiega>
Testudos, jest nie wyżyty. Przyzwyczaisz się :twisted: Taki typ.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”