Strona 1 z 2

Sigell się kłania

: pn 26 maja 2008, 22:55
autor: sigell
O mamusiu, to każdy tak sobie?

No to jadziem.



Kłania się panna Magdalena, studentka I roku.

Lubię pisać, czytać, jeździć konno, rysować, haftować i inne takie. Zaznaczam, że "lubię" wcale nie znaczy "jestem w tym dobra".

Nie lubię robactwa, lizusów, szalonych feministek i wątróbki. I mnóstwa innych rzeczy, ale litości, nikt tego nie zniesie ;]

: pn 26 maja 2008, 23:12
autor: RafBoch
Witaj i rozgość się na włościach! Proszę, oto salon. Wybacz że w empire, nie ja dekorowałem. Usiądź wygodnie przy stole. Nie nie tykaj tego! To łyżka. Dlaczego taka biała? Widzisz to nie do końca jest taka normalna... a zresztą co ja Cię będe tutaj straszył szczegółami, sztuciec jak sztuciec, to, że ten konkretny zawiera w składzie ponadprzeciętną wapnia i ma tendencje do kruszenia, nie robi wyjątku. Słyszysz tę muzykę? Piękna, nie? To nasz forumowy chórek. że jęczą? To celowo, taka kantata akurat. Zaraz przyjdzie ktoś z poczęstunkiem. Ja sie nie podejmuję, u mnie na składzie wyłącznie wątróbka spod ręki szalonej feministki. Catering w drodze, zaraz dostarczą, coś lepszego. 8)



Rzadko się zdaża by ktoś na wstępie nie pochwalił się swymi doświadczeniami z pisaniem, w ogóle nawet nie zachaczył o ten temat. To rozbudza ciekawość, wiesz? :wink:

: wt 27 maja 2008, 10:53
autor: Jacek Skowroński
Widzę, że mamy wspólne zainteresowania - szczególnie lubię "inne takie".



Witaj!

: wt 27 maja 2008, 14:48
autor: sonicexx
hej :D

: wt 27 maja 2008, 17:58
autor: GreyMoon
Miło mi ujrzeć nową twarz. Jeżeli się nie mylę, zaraz zleci się tutaj reszta gromadki odźwiernych - tylko się ich nie przestrasz. RafBoch zahaczył o intrygującą kwestię - rzeczywiście, jak na forum literackie nie wymieniłaś wiele swych osiągnięć czy chociaż preferencji dot. tychże tematów.



Tymczasem zapraszamy na wątróbkę. Ona nie jest spod ręki, tylko spod przepony szalonej feministki. Nieco niedosmażona, ale zawsze coś.



Chlebem i solą (w oku), nie ma co. Witamy.

: wt 27 maja 2008, 18:38
autor: Testudos
NIE LUBISZ SZALONYCH?! A, feministek. To wszystko w porządku.



Buahhuahuahua!



<przewraca się i wpada do pieca krematoryjnego>

: wt 27 maja 2008, 18:52
autor: Weber
Magda... Magdalena?

<maślane oczka>

Nie, no lepiej nie.



<prezentując puste oczodoły>

Witaj.



Ja również nie znoszę litości. Feministek zależy, których.

: wt 27 maja 2008, 20:38
autor: Obywatelka AM
Ahoj!

: wt 27 maja 2008, 21:11
autor: Lan
Witam serdecznie

: wt 27 maja 2008, 21:42
autor: Preissenberg
Witam, witam.



Kopsnij witkę!





What? Tak się mówi... :P

: wt 27 maja 2008, 22:22
autor: sigell
GreyMoon, RafBoch - chwalić się nie mam czym. Co do preferencji... Trudno mi powiedzieć coś konkretnego, tyle tego jest... Ogólnie fantastykę ( wyłączając sf - tego jakoś nie trawię, po prostu jestem uprzedzona), ale nie tylko, bo uganiam się radośnie za Jane Austen, za Bronte, czasem nawet za Tołstojem lub Reymontem. Te cuda, które każą czytać na studiach pominę milczeniem - chociaż niektóre sprawiły, że z przeciągłym kwikiem spadałam z krzesła i podrygiwałam sobie radośnie na podłodze. A co piszę? Ano, najogólniej rzecz ujmując, jakieś tam twory podpadające pod fantastykę. Czasem coś inszego.

Testudos - byłabym ostatnią hipokrytką, gdybym nie lubiła szalonych - wszak niewiele mi brakuje, żeby uganiać się za białymi myszkami galopując na różowym słoniu.

Ach, GreyMoon, bardzo dziękuję za wątróbkę. Skoro to z feministki to się skuszę ;]

: wt 27 maja 2008, 23:03
autor: Preissenberg
Smacznego sigell. :wink:

: śr 28 maja 2008, 00:55
autor: Raxe
Te różowe słoniki są ostatnio strasznie popularne. Jak nie harcują z białymi myszkami, to siedzą na suficie i budzą powszechne zainteresowanie wśród studentów ;)



Witam serdecznie.

: śr 28 maja 2008, 09:50
autor: noetting
Witam cię, sigell :)

Czytając twoje upodobania, muszę nadmienić, że mają wiele wspólnego z moimi.


Lubię pisać, czytać, jeździć konno, rysować, haftować i inne takie.
Mogę się pod tym zdaniem podpisać obiema rączkami :)


Zaznaczam, że "lubię" wcale nie znaczy "jestem w tym dobra".
Ha! To również prawda w moim prztpadku:P



Jeśli chodzi o robactwo, lizusów i szlone feministki także się z tobą zgodzę, ale wątróbkę lubię :wink:


wyłączając sf - tego jakoś nie trawię, po prostu jestem uprzedzona
I znów muszę się zgodzić. Fantasy kocham, a sf... no nie bardzo :/


uganiam się radośnie za Jane Austen, za Bronte
:)


czasem nawet za Tołstojem lub Reymontem
Co do Tołstoja, to nie mam zdania, bo nigdy nie czytałam, ale Reymonta po prostu nie znoszę! :wall:



Jeszcze się zapytam, co studiujesz, bom ciekawa. Ja też jestem studentką I roku :)



PS. ładny avatar :wink:

: śr 28 maja 2008, 14:57
autor: sigell
Studiuję filologię polską. Nie pytajcie jak do tego doszło, to drażliwy temat ;P

Noetting, cieszy mnie zarówno zgodność upodobań jak pochwała mojego avatara. Dziękować, dziękować ;]