Strona 1 z 3

Burnt

: wt 10 cze 2008, 20:06
autor: Van Burnt
Witam uprzejmie, posiadam wiele imion gdyż pośród licznych cieni się poruszam, ostatnio przybrałem te. Od jakiegoś czasu można mnie spotkać w internecie jako "Strażnik Myśli" lub właśnie Valarius van Burnt. Można mnie określić artystą-samoukiem. W chwili obecnej mam zamiar skończyć niedługo osiemnaście lat :) Pisze powieści, wiersze i różne prozatorskie teksty zawierająca najczęściej okultystyczną tematykę, swoj eumiejetności szlifuje od czterech ostatnich lat skupiając się na zasobie leksykalnym i szlifowaniu mojego unikalnego stylu wypowiedzi i myśli.

Od dawna uwielbiam wszelką formę sztuki literackiej, przeczytałem w życiu książki liczone już w tysiącach....nie uczyniło mnie to wiele mądrzejszym jakkolwiek ;) Moje ulubione pozycje to: "Wiedźmin" Sapkowskiego, wszystkie serie "Pana Samochodzika" uchwycone przez wielu indywidualnych pisarzy, "Księgi żywiołów" Antona Szadora la Veya, Cykl "Poszukiwacza Prawdy" Terrego Godkina...wymieniać można by dużo zakończe na tych :)



Ostatnimi czasy szukam wszelkich możliwych okazji by sprawdzać i dopracowywać swoje umiejętności indywidualnie poza szkołą i "standaryzowanymi testami" jakich pełno w szkołach a które zabijają młodych geniuszy.

: wt 10 cze 2008, 20:20
autor: noetting
Znów mam zaszczyt kogoś powitać jako pierwsza :jupi:



A więc witam miło i uprzejmie :)


W chwili obecnej mam zamiar skończyć niedługo osiemnaście lat
Chwalebny to zamiar, zaiste :wink:



Ja również jestem wilką wielbicielką książek i też bardzo dużo czytam. A ile średnio czytasz książek na rok/miesiąc? Bardzo lubię statystyki... :wink:


"standaryzowanymi testami" jakich pełno w szkołach a które zabijają młodych geniuszy.
Sugerujesz więc, że jesteś geniuszem? :P

: wt 10 cze 2008, 20:25
autor: Van Burnt
Yo :)

Chwalebny czy nie prawdziwy xD



Dawniej w podstawówce było to ~60/miesiąc ale później wzrosło do około 30 na tydzień ponieważ siostra założyła konto w bibliotece i dwa razy więcej książek miałem przed nosem :D No i odkryło się że rodzina równierz czasem chomikuje dobre tytuły.



Oragnę dodać jeszcze "Czyny Paksenarrion" do listy mych ulubieńców, to cykl któy zabrał mi wiele nocy pełnych podziwu i rozkoszy czytania.

: wt 10 cze 2008, 21:17
autor: Testudos
Czytasz 30 książek na tydzień O.O

Jezu. Oddaj mi je potem, muszę napalić czymś w kominku.

30 na tydzień?! 120 na miesiąc. Matko. Cztery książki dziennie? Jak ty to robisz? O.O



Zresztą. Nie będę się interesował jedzeniem. Nadstaw główki <podnosi topór>

: wt 10 cze 2008, 21:38
autor: Gorin
Dziń dybry!! :D

Wytam paana!

Swoją drogą ,to też lubię książki...ALE!! 30 tygodniowo!! :shock: TO już zboczenie!

JAK TY WYRABIASZ!? Mi by już gałki oczne w towarzystwie z oczodołami wyszły na spacerek.

Z jednej strony podziwiam...a z drugiej. Mój Boże!<przeciera oczy>

Też lubię Wiedźminka...pana brum brum już nie :?

życzę Ci sukcesów w Weryfikatorium! Ale mam wątpliwości czy zdążysz coś naskrobać czytając 4 książki na dzień!!



Powodzenia! :twisted:

: wt 10 cze 2008, 21:46
autor: Sahura
Siemka ;) Ja w przeciwieństwie do ciebie osiemnastki kończyć nie chcę (albo przynajmniej zostać dojrzałym dzieckiem w deseń Bruna Schulza ;) ). Gdyby policzyć kilka ostatnich lat mojego czytania, wyszłoby na to, że przyswajam jedną książkę na miesiąc ;) . Cóż, jakaś równowaga we wszechświecie musi być - i niedoskonali na świat przychodzą :P

: wt 10 cze 2008, 21:50
autor: Pank
4 ksiazki dziennie?

Chryste.. to chyba jak ksiazeczke wojskowa; ksiazeczke honorowego dawcy krwii i 2x tania fantastyka naraz w lapki wpadnie.

: wt 10 cze 2008, 21:52
autor: Nazz
Witam ziomka z Poznania :D

: wt 10 cze 2008, 21:56
autor: Arrianna
Witaj! Witaj!

A! Padnij! <pada uchylając się w ostatniej chwili przed latającą siekierą, powoli wstaje i otrzepuje się z kurzu>

Uważaj, pełno tu tego lata :D<Testudos na wolności!>

Czytanie? Tak! - zwłaszcza tekstów na konwersatoria :)

30 na tydzień? Będę ci mówić miszczu!

Witam! Kolejny Poznaniak? To ja też się do serdecznego witania dołączę! :D

: wt 10 cze 2008, 22:46
autor: Raxe
Unikalny styl wypowiedzi powiadasz? Intrygujące.



Witaj.



Btw. Ilu stronicowe są te książki? ;)

: śr 11 cze 2008, 12:41
autor: Preissenberg
30 książek na tydzień to marzenie :) 4 książki dziennie... co za fantazja. A do szkoły nie chodzisz, nie pracujesz, nie myjesz się, nie śpisz, nie jesz, nie wychodzisz z domu tylko czytasz tak? :twisted: Nie wkręcaj nas, my się nie damy :P





Szalom ;D


Btw. Ilu stronicowe są te książki? Wink
Może są to książeczki z obrazkami... :D

Dodane po 21 sekundach:

Serwus Van Burnt.

: śr 11 cze 2008, 13:24
autor: noetting
30 książek na tydzień to marzenie 4 książki dziennie... co za fantazja. A do szkoły nie chodzisz, nie pracujesz, nie myjesz się, nie śpisz, nie jesz, nie wychodzisz z domu tylko czytasz tak?
Choć raz się zgodzę z Preissem :P Jak ty to robisz, Van Burnt, że jesteś w stanie przeczytać tyle książek w ciągu jednego dnia? Możliwości są tylko dwie:

1. Nic innego nie robisz, tylko czytasz ( a to niemożliwe, bo jak widać komputer też włączysz od czasu do czasu :wink: No chyba, że czytasz e-booki).

2. Chadzałeś swego czasu na kurs szybkiego czytania i teraz 4 książki/dzień, to dla ciebie drobnostka.



Jest też trzecia możliwość- robisz nas tu wszystkich w bambuko :wink:


Nie wkręcaj nas, my się nie damy
:P Ha, ha, Preiss jak to mozliwe, że wierzysz w te wszystkie bajki o kosmitach :alien: a w zeznania kolegi uwierzyć nie chcesz? Widać musi istnieć jakaś równowaga :wink: Nie można wierzyć we wszystko...



Van Burnt, muszę sie calkowicie zgodzić co do Paksenarrion! Ja też uwielbiam tę sagę i cieszę się, że ktoś ją także docenia :)

: śr 11 cze 2008, 15:43
autor: sonicexx
Hej :D



Można przeczytać 4 książki dziennie moim "systemem lekturowym"- na nudne ones. Czyli jak opis- pomijam, niektóre dialogi czytam i co ważniejsze wydarzenia. Tak przeczytałam "nad niemnem" w 4h 8)



Ale czytanie powinno być przyjemnością, nie statystyką...

: śr 11 cze 2008, 18:05
autor: Van Burnt
Sonicexx też tak uważam :D

Nie no ludzie...jak książka dobra to przemija niczym podmuch waitru.

Na kursy nie chodziłem, ale odkąd ciotka mnie nauczyła czytać jak miałem cztery lata to mnie potem od książek odganiali :P

Strony...różnie przyznam szczerze, bywało że wypożyczałem z biblioteki osiem książek "Pana Samochodzika" na weekend a kończyłem w nocy dnia po wypożyczeniu :P stronicowo jedna zatrzymuje się w przedziale 250-350 stron. Choć dla przykładu bywa wolniej, takiego Pottera piątą część robiłem całe 11h...odnośnie czasu...nie uczę się w domu ponieważ wystarczy mi powtórka na przerwie przed lekcją ^^" można więc mówić o małym, nieco ponad przeciętnym geniuszu który poświęca statystyczny czas nauki na czytanko. Mnie oczy w trakcie czytania nie bolą ale jak przestane po takiej trzeciej książce to mam zawroty głowy :D



A cóż by mi dawało wkręcanie z tymi książkami?:P czytanie ich nie jest oznaką statusu społecznego czy mistrzostwa, oznacza wyłącznie to że jestem nietypowym ekscentrykiem :D Choć ostatnio zwolniłem T.T skończyły się w bibliotekach interesujące mnie tytuły...musze znaleźć jakąś nową bibliotekę :D ale to poootem, obecnie bardziej mnie namgi i moja powieść absorbują.



Oczywiście ze wychodze z domu, a z jedzeniem to już legendy o moim obżarstwie chodzą xD po prostu zjem obiad w 3,4 min i dalej czytam :D



Widze że sporo tu ziomów z Poznania xD to spoko.



Wiedźmin przez ostatnie pare lat był na miejscu pierwszym ale go Paksenarrion i Bahzel Bahnakson podkopali :P

: śr 11 cze 2008, 18:29
autor: Preissenberg
Widze że sporo tu ziomów z Poznania
Witaj ziomuś ;) Bezsłów = Poznań :P



Moim zdaniem takie ultra szybkie czytanie to jak czytanie pod przymusem. Nie ta przyjemność, bez wyluzowania, tylko byle szybko i jak najwięcej :/ Jak sobie radzisz z rozumieniem tekstu, który czytasz? Przecież, można przeczytać szybko, stronę w kilka sekund sam tak potrafię, ale gubię wyrazy, gubię sens i nie rozumiem o co chodzi w tym co czytam :(

To jednak nie takie łatwe...

W jaki sposób udaje ci się zrozumieć opisy, narrację, dialogi?

Dodane po 2 minutach:
Ha, ha, Preiss jak to mozliwe, że wierzysz w te wszystkie bajki o kosmitach alien a w zeznania kolegi uwierzyć nie chcesz? Widać musi istnieć jakaś równowaga Wink Nie można wierzyć we wszystko...
Trzeba nauczyć się oceniać rzeczy, subiektywnie i obiektywnie. Nie wiem jak to wyjaśnić, ale udaje mi się często tak robić :) Tak, więc jest równowaga.