Witaj!!!! A różowy kolorek jest taki śliczniutki...(że aż się czasem niedobrze robi - ja też go trawię tylko w małych ilościach).A z tą wrednością to Ci nie wierzę, jeszcze nie spotkałam naprawdę wrednej osoby, która by się do tego przyznała.
A na dokładkę pisała takie teksty jak ty.
Rzekła wtedy do Szecherezady " Na Allacha siostro opowiedz nam cokolwiek aby skrócić nocne godziny..."