Strona 1 z 1

witam.

: pn 30 cze 2008, 20:17
autor: zdrojek
Jestem Mateusz. Mieszkam w mieście od niepamiętnych czasów nazywanych Toruniem (podobno od krzyków Wisły do Krzywej Wieży - biedna jak usłyszała uklękła i nigdy więcej nie ustała na równych nogach). Odnośnie wieku to mam 16 lat, we wrześniu 17.



POZDRAWIAM !!!

: pn 30 cze 2008, 20:39
autor: Tewam
Witamy w naszych nieskromnych progach. Hm... Trochę zagmatwanie opisana historia nazwy miasta. Tam powinno być "nazywanym". A tutaj cytat :P


Baszta nie wytrzymała ciągłego uderzania fal o jej fundamenty i rzekła do Wisły:

– Wisło, Wisło nie płyń tutaj, bo runę!

– To-ruń - odpowiedziała Wisła swej niedawnej przyjaciółce, a echo poniosło jej słowa...
Te słowa usłyszało dwóch wędrowców i się przyjęło.

: pn 30 cze 2008, 20:45
autor: zdrojek
Hehe.

Typowa zdrojkowa prześmieszna pomyłka.

Tak czasem bywa, a tutejsi powinni się do tego przyzwyczajać. Z czasem wejdzie Wam w krwioobieg.

O to akurat się nie martwię. Bardziej jestem zmuszony do paniki moimi "zdolnościami" pisarskimi.

Odpowiedni ludzie to ocenią.



POZDRAWIAM !!!

: pn 30 cze 2008, 21:04
autor: Testudos
Jeden rozsądny. Po co mówić dużo, skoro i tak umrzecie? No właśnie.



<ostrzy topór, ale tylko dla dodania dramatyzmu. Oręż zabójcy bogów się nie tępi>



Nastaw szyję. Nie chce mi się biegać.

: pn 30 cze 2008, 21:15
autor: Lan
Witam serdecznie

: pn 30 cze 2008, 23:50
autor: Weber
Powiedział bym coś, nawet wiele, ale Test już powiedział najważniejsze, które ja wolę pozostawiać na koniec.

Cóż, bywa.



Witam.

: wt 01 lip 2008, 01:04
autor: Raxe
Toruń, Toruń kojarzy mi się z dość specyficznym konwentem (oby nikt się nie domyślił ^ ^).



Witam.

: wt 01 lip 2008, 11:51
autor: sonicexx
Hej :D

: wt 01 lip 2008, 16:08
autor: Gorin
Mnie tam się z Toruniem kojarzy tylko taki jeden, maybachem często pomyka... spod topora mi drań zwiał!! :evil:



Może go widziałeś?? W razie czego... daj znać! :twisted:



A tak w ogóle ,to witam Księcia Pierników! :D

: wt 01 lip 2008, 17:24
autor: zdrojek
łał.

Nie przekalkulowałem tego jeszcze, ale zostałem nazwany księciem pierników, które uwielbiam. Gdyby piernik nie był osobnikiem płci męskiej, to już bym z nim flirtował i zapewne opisało by to jakieś romansidło. hehe.

Co do tego w spódnicy, który uciekł spod gilotyny, to szczerze współczuję całej Polsce i chciałbym przeprosić. łapówek nie przyjmujecie? hehe.



Rodzinna atmosfera tu panuje.