Weryfikatorium.pl

Zawsze nie potrafiłem się przedstawiać. Tremowało mnie, że jeśli popełnię jakąś gafę, to będzie się lepić i nie da mi spokoju - skutkiem czego opuszczę forum. Jeszcze gorzej jest z wymyślaniem nicków. Mam ulubiony, ale na każdym forum nie będę używać jednego.

Interesuje się: RPG (jako gracz), historią, mitologią i polityką (jako tako) oraz grami komputerowymi.

Tak... i mam 13 lat. Na forum nie będę publikował swoich tekstów. Jak widać jestem młody i wpierw zdobędę wiedzę o świecie, tudzież warsztacie. No chyba, że chcecie zobaczyć co spłodziłem. Gdzieś wyczytałem, że spłodzone przez dziecko... e... wypociny są nieco... kalekie.

Póki co witam Was wszystkich! I życzę Wam wytrzymania z rozwydrzonym bachorem!

Witam!

Rozwydrzony? Ja wybaczę wszystko.... no chyba, że spuścisz z łańcucha tego smoka za zbrojownią.

łap co tam masz pod ręką(nietoperze latają) i niczego nie pij(wygląda jak herbata ale...)

Pozdrawiam i chętnie poczytam radosną twórczośc własną

Pozdrawiam serdecznie

Rozwydrzonym?

Spacyfikujemy Cię tutaj konstruktywną krytyką.

Witamy w naszych nieskromnych progach.

"Spacyfikujemy" to dobre słowo. Uważaj ,bo w miejscach ,które wyglądają niepozornie czają się naprawdę straszne rzeczy. Np.: cyjanek w herbacie czy smok za zbrojownią!!

Kto by pomyślał??

Witam! Nie rozgaszczaj się i uważaj na Don Kichota , krążą ploty ,że uciekł z krematorium! Tymczasem witamy w Weryfikatorium!

Gorin, jak ty umiesz nowego przywitać

Zuo czai się wszędzie... Jakby co, to ten smok za zbrojownią chyba mnie lubi, bo jak podchodzę, to zieje ciastkami truskawkowymi.

Zieje ciastkami? Nech...znaczy trawienie mu szwankuje. Truskawkowe dostał tydzień temu. Trzeba mu będzie trochę zdrowego mięsiwa dać. Kto będzie dawcą. Zapisy codziennie w moim gabinecie. Gwarantujemy ,że rozerwiecie się za wszystkie czasy.

Tak... i mam 13 lat. Na forum nie będę publikował swoich tekstów. Jak widać jestem młody i wpierw zdobędę wiedzę o świecie, tudzież warsztacie. No chyba, że chcecie zobaczyć co spłodziłem. Gdzieś wyczytałem, że spłodzone przez dziecko... e... wypociny są nieco... kalekie.

Owszem, są. Czasami nawet bardzo. Natomiast te które nie miały okazji otrzeć się o konstruktywną krytykę osób trzecich to już w ogóle do życia sie nie nadają. Jeśli chcesz sie rozwijać, publikuj tutaj co lepsze swoje i... no cóż, cierp. Pewnie trochę poboli, ale zaręczam Ci, że poziom adrenalinki i wkurzenia wespół z rosnącą wiedzą pozwoli Ci pisać coraz lepiej. W szufladzie nie wyrośnie Ci róża, potrzebne jest jej trochę światła i przestrzeni. :wink:

Na smoka z zbrojownią naprawdę radzę uważać. Ostatnio bydle zaczęło grać z wiewiórką w szachy. Pardon, z wiewiórkami... stadem wiewiórek. Nie lubi przegrywać, strasznie sie wtedy pyszczy.

A tak w ogóle to witam.

Jaki smok?

O czym wy mówicie?

Za zbrojownią jest mój piesek - Pimpuś.

żadnego smoka.

Witaj.

Pimpuś? Oj ,Weber musiałeś go dłuuuuuuugo nie widzieć. Urósł nieco

Pacyfikacja a'la Weryfikatorium...

Tak, mój Bóg uwielbia krwawe festyny... Witaj.

Witam gorąco młodego (przyszłego) pisarza, pewnie Ci sie tu spodoba i zapewne się czegoś nauczysz!!

Pozdrawiam...

Anetka15 pisze:Witam gorąco młodego (przyszłego) pisarza, pewnie Ci sie tu spodoba i zapewne się czegoś nauczysz!!

Pozdrawiam...

Nauczysz się omijać ludzi którzy dziwnie na Ciebie patrzą i będą mieli Twój "produkt" vel "dzieło" w swych powykręcanych szaleństwem łapach