Strona 1 z 2

Tak, to właśnie ja...

: czw 17 lip 2008, 21:49
autor: Richard Scott
Co prawda nie jestem ani Sienkiewiczem, ani tym bardziej Danem Brownem - to pewne. Ale oni też zaczynali o tego magicznego i dobrze nam wszystkim znanego "zera".

Prawdę powiedziawszy winienem się tutaj przedstawić...

W tak wypadku pozwólcie, że zacznę raz jeszcze.



Witam! Tak, witam Was wszystkich. Jest mi niezmiernie miło poznać Was i mieć przyjemność obcowania z tekstami których jesteście autorami. Nie jestem ojcem, ale mam zaszczyt bycia synem. Synem swojego ojca, ale także synem literatury... Dziwnie brzmi? Tak z lekka przedstawia mnie jako samoluba?

Wiem, że... Nie! Spodziewam się, że długie rozwodzenie się na temat swojej osoby jest zbędne w moim wypadku. Przecież jest tylu wspaniałych i wybitnych przedstawicieli... Więc w skrócie!



Richard Scott, młody jeszcze. Co najważniejsze, otwarty na rady innych. Właśnie Was... Właśnie Ciebie!



Pozdrawiam,

Richard Scott

: czw 17 lip 2008, 22:33
autor: Azrael
Witam Cię ja - Azrael Pan(i) i Władca śmierci :P

: czw 17 lip 2008, 22:42
autor: Richard Scott
Podążając za Azarael:


(...) Pan(i) i Władca śmierci...


A czy powiesz mi - tak w tajemnicy - kiedy nadejdzie i mój czas? Masz chyba jakieś dojścia do kochanego... Lucyferka!

: czw 17 lip 2008, 22:50
autor: Azrael
Niosący światło nic Ci nie powie. Wszystko jest w Księdzie.

: czw 17 lip 2008, 22:58
autor: Weber
Witam.



Kiedy dzieci zrozumiecie, że Lu to przeszłość? Teraz liczy się ktoś inny.

A śmierć, cóż przyjdzie sama.

Może dzisiaj zadławisz się preclem czytając te słowa, a może za tydzień potrąci Cię swojski fiat 126p, może dożyjesz późnej starości, więc nie wypatruj jej. Ona wie kiedy ma nadejść. Jak nie to jej powiem.



Pozdro.

: czw 17 lip 2008, 23:00
autor: Azrael
Wypraszam sobie! Ja już nie dziecko! Mam ponad 2000 lat :] A czy Lucek to przeszłość...??? Hmm na pewno on nie ma takiej władzy jaką ma Azrael, czyli ja :] hahaha! :P

: czw 17 lip 2008, 23:17
autor: Richard Scott
Weber, skoro mam zginąć potrącony przez fiata 126p, to powiem Ci, że będzie to piękna śmierć... Rocznik 89', za kierownicą doświadczony emeryt i jedna chwila w której staje się nic nie znaczącą materia... Tylko jedno zastrzeżenie! Ta materia to ja! Zawsze będziemy kimś. Nawet po śmierci.

Ostatecznie, nie wiem, czy warto zginąć potrąconym przez czterokołowy pojazd. Na kartach historii bym się nie zapisał. W kronikach... na pewno. Poza tym, Weber, Ty masz taki groźnie prezentujący się avatar od którego biję rozkosz śmierci. Koleżaneczka nasza, śmiertelniczka dodam, z kolei niewinnie wygląda. Znaczy, ten mały kwadracik jaki prezentuje nam jej... zadanie. Skoro jesteś w łaskach Lucyferka, to czy macie więcej takich ładnych grzesznych osóbek?

: czw 17 lip 2008, 23:23
autor: Azrael
Ja niewinnie?? Oooo! Co to, to nie! I zalecam poczytać o Azraelu - to anioł! Więc nie może być śmiertelnikiem. Cóż. Ja to raczej hmm... jak upadły anioł. Skrzydła me czarne na znak hańby, ale to ja nadal dzierżę Księgę życia! Co do ładnych osóbek w piekle - choć i sam się przekonaj. Ostrzegam, że to bilet w jedną stronę.

: czw 17 lip 2008, 23:33
autor: Richard Scott
A posiłki jakieś gwarantujecie?

Przepraszam, że nie przeczytałem notatki o Azraelu. Nie odrobiłem pracy domowej. Mam nadzieję, że spotka mnie za to jakaś kara... ;] Oczywiście Ty, Azrael będziesz czuwała, żeby została wykonana. Wiesz, lubię umierać wpatrując się w piękny wizerunek podupadłego Anioła...

: czw 17 lip 2008, 23:40
autor: Azrael
Jeżeli lubisz smak pieczonego lekko nadgnitego ludzkiego mięsa... oczywiście musisz je sobie sam upolować. ew. ktoś upoluje Ciebie. I radzę uważać, bo piękny wizerunek podupadłego anioła może stać się Twoim najgorszym koszmarem...

: czw 17 lip 2008, 23:41
autor: Richard Scott
A propos, swój ostatni komentarz dodałaś o 23.23. To już coś oznacza. Sięgając głębiej... Czyżbyś o mnie w ten czas myślała? Rozważałaś, jaka cudowna może być nasza wędrówka po stromych, piekielnych zboczach?

: czw 17 lip 2008, 23:46
autor: Azrael
Nie, rozważałam jak szybko mój miecz utnie Twoja głowę. :]

: czw 17 lip 2008, 23:47
autor: Richard Scott
Ach, to będzie najpiękniejszy spośród najgorszych koszmarów o Aniołach!

Ostatnio na przykład, śniła mi się dziewczyna! Owszem, była piękna. Tylko, za cholerę nie potrafię zrozumieć dlaczego ta guma którą chciałem wyrzucić do kosza, wylądowała właśnie na jej pięknym buciku...



Gdzie szukać odpowiedzi? Gdzie szukać Anioła? Gdzie szukać siebie?

Ten kosz do którego nie trafiłem... chyba odpada. Tam się nie odnajdę.

: czw 17 lip 2008, 23:48
autor: Weber
Skończmy z tym spamem - rzekł głos rozsądku.

: czw 17 lip 2008, 23:50
autor: Azrael
Mi sie zeszłej nocy śniło, że władałam umysłami ludzi i trochę krzyżowałam ich plany :D