Weryfikatorium.pl

To ja, Zazie, jak widnieje po lewej, świeżo po studiach, na progu życia już bez taryf ulgowych (szczególnie bolesne przy zapisywaniu się do bibliotek, gdzie owszem: witamy, och, świeżo po studiach, jak miło, poproszę kaucję, liczba książek, które za nią pani pożyczymy – jedna.) Trudno. Są też plusy. Podobno. Wciąż się rozglądam. W międzyczasie próbuję pisać, a gdy nie próbuję pisać, robię w masie. Solnej, ale nie janiołki. Czytam rzeczy przeróżne, jak mówią: gust zmienia się co pięć lat, jednak od dnia, kiedy dzieckiem będąc wygrzebałam z dna szafy rodziców stos tajemniczych, ciekawych, zakazanych "Fantastyk", do fantastyki mam sentyment niezmienny.



To tyle,

pozdrawiam

Oczywiście, że są plusy - nie trzeba chodzić spać po dobranocce, można umówić się na randkę na cmentarzu (to modne ostatnio, trudno tam znaleźć spokojne miejsce) lub spędzić noc w naszych mrocznych progach. Tylko nie zapomnij testamentu spisać... Tak, krwią oczywiście!



Witam serdecznie!

Witam serdecznie

Mhm, testament spisz krwią. Jak jakaś ci zostanie...

<ostrzy topór... znowu...>

Miło mi. Jak przeżyjesz dwa dni, dostaniesz dyplomik, order i kulę w łe... Znaczy. Nieważne.

Barszczu?



Czołem!

Barszcz będzie chyba nawet z uszkami...



Witaj

Witaj.



Randki na cmentarzu?

Wolę u mnie w wieży.

Nie ma to jak przewaga własnego boiska.

Zresztą, idę sobie zanim przerobią Cię na barszczyk.

Przyjdę później po Twoją duszę.

Jacku, nie reklamuj cmentarza bo już tam nigdy miejsca nie znajdziemy!

A ty, Zazie -> Witaj!

Barszczyk? Nie lubię... ale może da się jakoś inaczej przerobić...

Uważaj na siebie... Weryfikatorium na dużo ciemnych zaułków



Pozdrawiam serdecznie i wampirzo!

Hm, a myślałam, że tylko gupiki zjadają swoje młode

Jacek Skowroński pisze:Tylko nie zapomnij testamentu spisać... Tak, krwią oczywiście!

Wolę barszczem.

Testudos pisze:Barszczu?

Poproszę.

Witam Ciebie i ja bardzo serdecznie

Niezmiernie lubię spożywać barszcz z uszkami.

A właściwie uszka z barszczem.

Witam