11
autor: Patren
Pisarz
No nie wiem, zima teraz, zboża ni ma, zwierzyna śpi albo się kryje w tych lasach różnistych, owoce drogie... Może by go tak na pomidorową jakąś albo inne licho?
Wycieraczka się też podarła (PRZEZ WASZE BUCIORY JESTEM SPOKOJNY JESTEM SPOKOJNY WDECH WYDECH WDECH), a wygląda na takiego, co o jelita dba.
[trąca nogą]
Witamy nowego! Czuj się, jak u siebie, do bębnienia mamy tu bialutkie czaszki i główki kucyków Pony z Tęczowego Rancza, ale mi np. to w zupełności wystarcza. Też się trochę pałam w bębnieniu, chociaż bardziej szarpanie do mnie przemawia.
[przygląda się]
No i leży. Mało gadatliwy ten trup. Nieśmiały może jakiś? Zawołajcie jakieś trzytygodniowe zwłoki, może myśli, że najmłodszy i otworzyć mu się trudno...
"Życie jest tak dobre, jak dobrym pozwalasz mu być"