niechaj tradycji stanie się zadość
: ndz 11 sty 2009, 17:04
jestem tym, co piję.
i co czytam, ale to w drugiej kolejności.
bywam tym, kogo gram, chociaż zdarza mi się też nie grać nikogo, albo jeszcze lepiej- grać samą siebie w innym wydaniu.
zdarza mi się być z kimś, kto mnie nie rozumie, dla czystej radości bycia-nie-samej, ale nie pytają tu o najwybitniejsze formy tortur.
najczęściej jestem sobą.
i co czytam, ale to w drugiej kolejności.
bywam tym, kogo gram, chociaż zdarza mi się też nie grać nikogo, albo jeszcze lepiej- grać samą siebie w innym wydaniu.
zdarza mi się być z kimś, kto mnie nie rozumie, dla czystej radości bycia-nie-samej, ale nie pytają tu o najwybitniejsze formy tortur.
najczęściej jestem sobą.