Wbrew temu, na co wskazuje login wcale nie jestem synem Wielkiego Stephena, nie łączą nas żadne rodzinne więzi. Jedyne wspólne zainteresowanie to proza z gatunków interesujących oryginał Stephena.



Nie muszę napominać o przebytej drodze nim trafiłem właśnie tutaj, bo była to raczej nieobowiązująca przechadzka polaną, w czasie której doszło do tego, że teraz składam słowa majstrując nad powitalnym i pierwszym postem. Nie wiem jak wypadnę, nie spodziewam się przesadnego aplauzu, liczę jedynie na drobne "witaj", czy "cześć", zupełnie niezobowiązujące.



Przejrzałem forum, zapoznałem się z "niecnymi planami", z zapowiedziami, ze systemem oceniania tekstów, z regulaminem, a teraz nadszedł czas wystawienia ręki w Waszą stronę.



Witam serdecznie Wszystkich!

Jakże mógłbym nie powitać kogoś, kto ma nick "Stephen King Jr".



No więc witaj, rozgość się, bo wszyscy się tutaj pławimy. Zejdź do nas, zobaczysz jak tu super, pław się z nami.



Pozdrawiam.

Ja się wyłamię i zamiast "drobnego" cześć gromko zakrzyknę:

WITAJ!

Stephen King Jr. ?

Fiu! Fiu!

Wysoko mierzysz...

Tym lepiej dla mnie!

Może wreszcie przyszedł do nas dobry rekrut, sprawdzimy...



Poligon - ale już!

Witam

Witam serdecznie

Witaj

Czołem I takie pytanko: umiesz w miarę dobrze strzelać z łuku?

Witaj.



Stefana lubię, nie szalenie, ale lubię.



Jesteś chyba jedyną osobą, która przeczytała wszystko to zanim się przedstawiła. Brawo.

Witam, witam... Rozgość się na forum.



Chodź, pozwiedzamy trochę... Bagna, cmentarz, zamek wampirzycy; dużo atrakcji Cię czeka. Najpierw jednak poligon. Zdecydowanie

Zamku już nie ma. A właściwie jutro popołudniu zniknie... :x

Witaj

Również jestem fanem Stephena, więc tym bardziej mi miło.

pozdrawiam

Witam gorąco

Z tym "pławieniem się" Patren trafił w dziesiątkę

Ja dodam od siebie, że mam śliczne baloniki. I czasem przebieram się za klauna. Jak będziesz przechodził przez ulicę, aby dostać się do wielkiego baru "Do zweryfikowania", zatrzymaj się nieopodal wygasłej lampy. Tam jest krata w spływie kanalizacyjnym. Pochylisz się i zobaczysz moją uśmiechniętą twarz.

Miło sobie pogadamy.

I dostaniesz balonik, jak wyciągniesz rękę

<demoniczny śmiech>

Dodane po 1 minutach:

PS. Ciekawe, kiedy zarejstruje się u nas np. "Andrzej Pilipiuk Jr"... jestem złośliwy? Taką mam naturę, to te baloniki trochę mnie drażnią

Sky, szpileczkę podać? To nie problem. Od lat korci mnie napisanie własnej wersji "Christine". Tyle, że nie o samochodzie. W pracy zetknęłam się z iście diabelskim ustrojswem. Mój ulubiony mechanik codziennie powtarza:

- Co ja , k***a mać, mam pani poradzić, jak to szyje, jak chce?! Tego się k***a nie da zrobić, bo to starsze od pani jest. Stare i dobre, pani Kasiu, są skrzypce i wino... ale nie maszyny.



Maszyna w końcu się spaliła... Niezły kilmat

Weber pisze:


Jesteś chyba jedyną osobą, która przeczytała wszystko to zanim się przedstawiła. Brawo.

To, że inni się nie chwalą, nie znaczy, że tego nie zrobili!

Przecież nie wszyscy łamią regulamin. Zresztą każdemu może się zdarzyć, że zapomni o jakimś jego punkcie... Tak myślę.

Pozdro