Strona 1 z 2

Dużo zdrowia

: pn 09 mar 2009, 01:06
autor: hongi
Dużo zdrowia bo reszta przyjdzie sama. Witam, cześć, dzień dobry. Trudno mi zawsze było mówić o sobie więc skupie się na tym dlaczego się zalogowałem na weryfikatorium. Każdy ma jakieś marzenia i wiem, że nie mam na nie wyłączności. Jestem raczkującym wklepywaczem słów. Nie chciałem napisać pisarzem bo na razie nim nie jestem, a może nigdy nie zostanę. To zbyt abstrakcyjny zawód dla mnie.

Na początku roku usiadłem przed komputerem i naskrobałem kilka zdań. Teraz mamy marzec, a ja mam trzy opowiadania. Dałem przeczytać kilku znajomym i z niecierpliwością czekałem co powiedzą. Okazało się, że dwa pierwsze były pełne błędów. Różnego rodzaju. Już w szkole wiedziałem, że mam zbyt wybujałą wyobraźnie, ale jeśli chodzi o budowę, zasady pisania byłem na trzy. No dobra z minusem. Teraz wiem, że bez dobrego przyłożenia się do pracy zostanę w pisaniu na etapie szkoły. Nie chce tego. Nie mówię, że chce zarabiać na pisaniu tylko czasami nie potrafię mówić o tym co siedzi w mojej głowie. Więc doszedłem do wniosku, że lepiej będzie dla wszystkich jak obrazy z mojej głowy zacznę spisywać na monitor. Niech moje postacie mówią za mnie w kwestiach życia. Zawsze zastanawiałem się co się dzieje z postaciami po zakończeniu filmu, czy książki. Sam wymyślałem ich dalsze losy. Wiem, że to głupie.

Można powiedzieć, że jestem graczem. Od małego uwielbiam grać w gry wideo. Pierwsze zalążki pisania pojawiły się na ramach zinu internetowego o grach. Niestety czasopismo doczekało się trzech numerów jak pamiętam. Później znalazłem Emusite. Stronę o emulacji. I jestem tam redaktorem od dwóch lat. Nie zbyt płodnym w teksty, ale się staram.

Już przez pewien czas obserwowałem forum. Czytałem tematy. Rozmowy i dziś doszedłem do wniosku chce brać w tym udział. Można dowiedzieć się naprawdę ciekawych rzeczy, które w odległej przyszłości mogę się przydać.

Cóż to chyba tyle i tak napisałem więcej niż się spodziewałem napisać zanim zacząłem pisanie.

: pn 09 mar 2009, 09:08
autor: Weber
Witaj.



Zdrowie nie jest ważne, ono przychodzi wraz z radością, a ona zaś przychodzi z miłością. Tak więc czyńmy dobro, by ludzie byli szczęśliwi.



Taki stek bzdur o poranku :P



Rozgość się.

: pn 09 mar 2009, 09:11
autor: Lan
Witam serdecznie

: pn 09 mar 2009, 11:04
autor: Altamira
Miłość to też rodzaj choroby, raz bywa uleczalna, innym razem nie. Jednak tym różni się od innych dolegliwości, że prawie każdy chce na nią zachorować ;) Witam gorąco.

: pn 09 mar 2009, 14:46
autor: Aque
O, faktycznie, zdrowie to jedyne, czego nie możemy sobie zapewnić sami. Przyda się, więc wzajemnie!

Witaj i rozsiądź się wygodnie, zapraszamy do rozmów; mam nadzieję, że poczujesz się tutaj równie miło jak ja od niedawna!

: pn 09 mar 2009, 16:11
autor: Ollars
Serdecznie, Ciebie, witam.

: pn 09 mar 2009, 21:03
autor: hongi
Aque pisze:O, faktycznie, zdrowie to jedyne, czego nie możemy sobie zapewnić sami. Przyda się, więc wzajemnie!
Zapewnić nie, ale możemy pomóc naszemu zdrowiu. Polecam nie wychodzenie z domu bez czapki i rękawic. Przecież zima jeszcze na dobre nie odeszła.

: pn 09 mar 2009, 21:04
autor: hongi
Dzięki wszystkim za serdeczne przywitanie.

: wt 10 mar 2009, 16:26
autor: Gorin
Przy mnie na pewno nikt wam zdrowia nie zagwarantuje.



Porad zdrowotnych udzielam na poligonie.



Czółeńko!

: wt 10 mar 2009, 18:56
autor: sabukan
Zdrowia nigdy za wiele. Wypijmy więc za nie!

: śr 11 mar 2009, 18:50
autor: Inżynier dusz
Witam! ;)

: ndz 15 mar 2009, 20:55
autor: zuzanna
Witaj!

Zuz

p.s. Gorin, jak ja Cię uwielbiam :D

: ndz 15 mar 2009, 20:58
autor: Gra
Można powiedzieć, że jestem graczem. Od małego uwielbiam grać w gry wideo. Pierwsze zalążki pisania pojawiły się na ramach zinu internetowego o grach.
Wujek! Nareszcie! Witaj! Tak się cieszę! PoGramy w kości z Gorinem?

: pn 16 mar 2009, 17:43
autor: Gorin
Kości?

To fajna gra.

Szczególnie jak kości brak i trza je szybko zdobyć...



Witaj jeszcze raz!

Oj, znaczy się:



Czółeńko!

: śr 18 mar 2009, 21:21
autor: hongi
Gra pisze:Wujek! Nareszcie! Witaj! Tak się cieszę! PoGramy w kości z Gorinem?


Ciotka???

A skąd ty tu się wzięłaś???

Jakoś nie widzi mi się granie z Gorinem w kości na poligonie. Troszkę źle mi się to kojarzy. Chyba, że pożyczy mi własnych bo moje są troszkę nie umięśnione i zatłuszczone. I nigdy mi siódemka nie wypada.