Strona 1 z 1

Matrix

: pt 30 paź 2009, 16:24
autor: hardrick
mimo że mi się nie do końca podobał to fajnie było by sobie licencje pilota załadowac...
anyway...
Zacząłem pisac w wieku 7 lat.
Byl to atari i napisałem słowo "list", które costam znaczylo nie wiem już co.
anyway... gdy mialem lat 11 (A moze 13?) i modny byl film matrix, przycmil on jakis film, niestety tytulu nie pamietam, ale zostawil on (ten przycmiony filmy) w mojej swiadomosci pewna traumę.
Otoz film ten (tak. ten przycmiony) był o tworzeniu sztucznego swiata (Był on znacznie lepszy od matrixa ale efekty miał gorsze).
W każdym bądź razie, po zobaczeniu tego filmu, stwierdziłem, że chce byc bogiem i tworzyc świat. Tak jak w tym filmie oni go tworzyli.
I tak się zaczęło pisanie. Programowanie. Matematyczne algorytmy i logika, która każe twierdzić, że 2+2=7 i (yarr) pare innych rzeczy...
Ale to nie było to.
Wiec zająłem się muzyką.
Grałem na gitarze, bembenach, a na końcu klawiszach. No i wyłem w mikrofon.
Nawet miksowałem czasami, i na drugcertach byłem razy pare.
Ale to nie było to.
Ok. Było już pisanie. Dzwonienie. Co jeszcze? Ah tak... Rysowanie...
Ściągnąłem więc nielegalnie photoshopa i zacząłem rysowac...
Nawet mi się to podobało. VueXStream, Lightwave, Modo, I pewnie cośtam jeszcze...
Ale.. no tak. to nie było to.
Miałem do wyboru dwie rzeczy.
Stwierdzić, że nic nie umiem. i sie poddac. albo stwierdzić ze programy, które nielegalnie ciągnałem są marne.
Jak myślicie co zrobiłem?
Zacząlem więc tworzyc film i animacje. I komputerów potrzebowałem dużo..
Po pierwszym rachunku z elektrowni stwierdziłem, że to jednak nie to.
I w ten sposob zatoczylem kolo.
Zaczalem pisac. Tym razem nie programy komputerowe..

A teraz juz troche powazniej...

Myśle, że wszystko to, co kiedyś chciałem osiągnąc ucząc się grafiki, dzwieku, animacji i programowania.
W książce można osiągnąc dużo prościej.
To mnie niesamowicie zafascynowało.
Zwłaszcza to, że zatoczyłęm jakieś takie dziwne koło...

No.. i tyle :P

[ Na tą wypowiedz prosze patrzec przez pryzmat tego ze jestem bardzo nieśmiały i żeby coś napisac musiałem wypic 6 piw alkoholowych mocnych,
stad brak interpunkcji i tych drugich jak im tam... (tu czekam patrzac sie w prawo na piwo ktore lezy obok myszki czekajac az je wypije)].

: pt 30 paź 2009, 16:36
autor: Lan
Witam serdecznie

: pt 30 paź 2009, 17:23
autor: Weber
Witaj.

Te drugie zawsze są mało ważne, mniej na pewno od tych pierwszych. Chociaż o tych pierwszych zapominamy gdy mamy te drugie. Jednakże te drugie już nie dają nam tego, co pierwsze. Drugie bez pierwszych są niczym, tak jak pierwsze z drugimi.
Jednak mało ważne.

Witaj i się rozgość.