Nieśmiało wkracza Modraczek
: śr 03 mar 2010, 12:10
Witam
Jestem młodocianą grafomanką z aspiracjami i ambicjami, co najprawdopodobniej zgubi mnie już wkrótce. Ostatnio bowiem doszłam do wniosku, że koniec z gryzmoleniem do szuflady i czas by moje wypłodki pokazać szerszemu gronu potencjalnych odbiorców. Czyli Wam.
Poza pisaniem lubię sobie od czasu do czasu pacnąć jakiś obrazek, byle nie lanszafcik. Portret na ten przykład. Obmalowałam już połowę znajomych (co niestety spowodowało, że druga połowa ustawia się już w kolejce, a mnie powoli nuży powielanie komunijnych, wakacyjnych, legitymacyjnych czy wszelkich innych zdjęć).
Za wysiłkiem fizycznym nie przepadam, książki czytam w ilościach nieprzyzwoitych - z powodu ograniczonych funduszy głównie pozycje dostępne w bibliotekach. Mój optymizm lśni niczym zaśniedziała moneta, a poczucie humoru mam ponoć osobliwe.
Na koniec dodam, że niedawno osiągnęłam pełnoletniość, co bynjmniej nie jest dla mnie powodem do szalonego entuzjazmu. Szalony entuzjazm wzbudza we mnie wyłącznie czekolada.
Jestem młodocianą grafomanką z aspiracjami i ambicjami, co najprawdopodobniej zgubi mnie już wkrótce. Ostatnio bowiem doszłam do wniosku, że koniec z gryzmoleniem do szuflady i czas by moje wypłodki pokazać szerszemu gronu potencjalnych odbiorców. Czyli Wam.
Poza pisaniem lubię sobie od czasu do czasu pacnąć jakiś obrazek, byle nie lanszafcik. Portret na ten przykład. Obmalowałam już połowę znajomych (co niestety spowodowało, że druga połowa ustawia się już w kolejce, a mnie powoli nuży powielanie komunijnych, wakacyjnych, legitymacyjnych czy wszelkich innych zdjęć).
Za wysiłkiem fizycznym nie przepadam, książki czytam w ilościach nieprzyzwoitych - z powodu ograniczonych funduszy głównie pozycje dostępne w bibliotekach. Mój optymizm lśni niczym zaśniedziała moneta, a poczucie humoru mam ponoć osobliwe.
Na koniec dodam, że niedawno osiągnęłam pełnoletniość, co bynjmniej nie jest dla mnie powodem do szalonego entuzjazmu. Szalony entuzjazm wzbudza we mnie wyłącznie czekolada.