Opowiadanie do konsultacji

1
Sprawa wygląda tak: do sprawdzenia jest opowiadanie science-fiction typu soft. Zahacza o historię alternatywną, ale tylko trochę. O socjotechnikę - możliwe. Dungeon crawler też raczej pasuje %-)

Opowiadanie jest osadzone w realiach, które magluję od ładnych paru lat. Raz, że nawiązuje do dwóch moich powieści, których nikt nie chce wydać (nie wiedzą, co tracą :evil: ). Dwa - jest kontynuacją opowiadania, które za kilka miesięcy opublikuje Esensja. Trzy - najważniejsze zresztą - powinno funkcjonować samodzielnie.

Na dodatek wyszło mi za długie, mimo że powywalałem już to i owo. Moim marzeniem jest ciachnięcie go na dwie części po 50k znaków i wysłanie do "Coś na progu" - taki mają górny limit.

Stąd dwie podstawowe prośby do czytaczy:
1/ Ocena, czy wszystko jest zrozumiałe, czy coś trzeba dookreślić;
2/ Ocena, co jeszcze można wywalić bez szkody dla fabuły i klimatu.

Requesty pomniejsze - ocena:
- postaci;
- fabuły;
- klimatu;
- nawiązań;
- przesłania, tzw. drugiego dna, jakie w innym temacie postuluje Seener.

Tyle specyfikacji. Ktoś chętny? ;-)
Dark side of the Force

Odwiedź mój fanpejdżObadaj moje książkiNa Esensji też jestem

2
Ja bym poczytała, ale za jakiś czas, bo teraz nie dam rady. Jeżeli Ci się nie spieszy, to przypomnij się za dwa, trzy tygodnie. Chyba, że to już będzie musztarda po obiedzie?
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

4
Uniwers, jeśli chcesz, mogę przeczytać i podzielić się z Tobą wrażeniami :)
I wear my red lipstick, grab my coat and gun...

5
Beta-testerów nigdy za wiele. Tylko podaj maila.

[ Dodano: 02-10-2012, 23:14 ]
Ogłoszenie w sprawie opisanego wyżej opowiadania wciąż aktualna. Tymczasem spłodziłem jeszcze jedno. Nazywa się "I jak inwentaryzacja", ma 30,5 tys. znaków i zahacza o urban fantasy. Jest ktoś chętny, żeby rzucić na nie okiem (jak również na to wcześniejsze)?
Dark side of the Force

Odwiedź mój fanpejdżObadaj moje książkiNa Esensji też jestem

6
Dobra, dawaj oba. Czekam na PW.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

7
Jeżeli chciałbyś przeczytać opinię miłośnika sf to poszło pw (to drugie opowiadanie też możesz wysłać, czytania nigdy za wiele).

10
Można tak powiedzieć. Tylko podaj maila - jeszcze nie widzę rzeczy ukrytych, ale pracuję nad tym :-P

[ Dodano: 07-10-2012, 14:42 ]
Ogłoszenie parafialne.
Zawieszam nabór betatesterów do czasu, aż spłyną do mnie wszystkie opinie. Dam znać, kiedy znowu będziecie mogli się zgłaszać.

[ Dodano: 13-10-2012, 20:25 ]
No dobra. "W stronę jądra potworności", runda druga.

Po poprawkach i modyfikacjach utyło mi do 112 tys. znaków. Zmiany wyróżniłem w pliku na czerwono i teraz trzeba tylko cały ten majdam zweryfikować.

Kryteria analizy jak w pierwszym poście. Ktoś chętny?
Dark side of the Force

Odwiedź mój fanpejdżObadaj moje książkiNa Esensji też jestem

11
Dawaj "Jądro...", tylko w tej wersji dla mnie zaakceptuj zmiany, żebym miała czysty tekst. W razie potrzeby sama sobie porównam z poprzednią wersją. Maila znasz. :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Centrum Wzajemnej Pomocy”