Pewnego dnia na początku zeszłego roku miałam bardzo zły nastrój, więc pomyślałam, że napiszę coś lekkiego dla zabawy. Można powiedzieć, że tym razem pojechałam trochę po bandzie. Chciałam stworzyć romantasy w wattpadowym stylu, ale wyszło mi chyba coś innego i z tekstu, który miał być krótki, zrobiła się powieść na 850k zzs, która będzie być może pierwszym tomem dylogii. Chociaż podczas pisania miałam masę frajdy, nie jestem pewna, czy odczucia czytelników będą podobne

Czy może są wśród Was odważni ochotnicy, na których mogłabym przetestować swój tekst? Niekoniecznie całość, ale np. sam początek.
Będę bardzo wdzięczna wszystkim śmiałkom i oczywiście w miarę możliwości postaram się odwzajemnić
