Powieść - potrzebni czytacze
1Krótko - ukończona w jakichś 40% powieść zatytułowana "Zima. Opowieść baśniowa". Gdybym miał opisać ją jednym zdaniem - andresenowsko-vernowsko-dickensowskie spojrzenie na teatr podczas rewolucji w wiecznie zaśnieżonym, lekko steampunkowym świecie. Brak pościgów, zasadzek i mrożących krew w żyłach zwrotów akcji. Jest spokojna narracja, klimat (mam nadzieję) i... no cóż, pewna baśniowość (podtytuł zobowiązuje). Dlatego szukałbym czytaczy lubujących się w podobnych, nieco staroświeckich klimatach. Są jacyś chętni?