Mam czy nie mam?

1
Chciałabym prosić o opinię na temat dwóch stron tekstu (dokładnie 3 108 znaków ze spacjami), które według mnie miałyby stanowić prolog do czegoś dłuższego (obyczajówki).

Coś ktoś kiedyś? ;)

2
anowi pisze:Coś ktoś kiedyś? ;)
To ja teraz ;)
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

Re: Mam czy nie mam?

6
anowi pisze:Chciałabym prosić o opinię na temat dwóch stron tekstu (dokładnie 3 108 znaków ze spacjami), które według mnie miałyby stanowić prolog do czegoś dłuższego (obyczajówki).

Coś ktoś kiedyś? ;)
dawaj, bo zrec nie przestanę :evil:
[email protected]
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

Re: Mam czy nie mam?

7
ravva pisze:
anowi pisze:Chciałabym prosić o opinię na temat dwóch stron tekstu (dokładnie 3 108 znaków ze spacjami), które według mnie miałyby stanowić prolog do czegoś dłuższego (obyczajówki).

Coś ktoś kiedyś? ;)
dawaj, bo zrec nie przestanę :evil:
[email protected]
Pomoc, odciągająca od żarcia, poleciała :D

Re: Mam czy nie mam?

8
anowi pisze:
ravva pisze:
anowi pisze:Chciałabym prosić o opinię na temat dwóch stron tekstu (dokładnie 3 108 znaków ze spacjami), które według mnie miałyby stanowić prolog do czegoś dłuższego (obyczajówki).

Coś ktoś kiedyś? ;)
dawaj, bo zrec nie przestanę :evil:
[email protected]
Pomoc, odciągająca od żarcia, poleciała :D
wróciło.
a w winie mam za dużo imbiru :-)
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

Re: Mam czy nie mam?

10
anowi pisze:
ravva pisze:a w winie mam za dużo imbiru :-)
To skoro tak stawiasz sprawę, zostaje Ci wybaczone :P
mi? wybaczone?
kopnąc cie w rzyc, anowi?

masz text?
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

Re: Mam czy nie mam?

11
ravva pisze:
anowi pisze:
ravva pisze:a w winie mam za dużo imbiru :-)
To skoro tak stawiasz sprawę, zostaje Ci wybaczone :P
mi? wybaczone?
kopnąc cie w rzyc, anowi?
Nawet jeśli odpowiem twierdząco, pewnie będzie obiecywać i nic z tego nie wyjdzie. Ileż ja takich obiecanek cacanek byłam ofiarą... :P
ravva pisze:masz text?
Odpisałam na maila, kliknęłam "pomogła", a Ty pytasz? ;)

Re: Mam czy nie mam?

12
anowi pisze:
ravva pisze:
anowi pisze: To skoro tak stawiasz sprawę, zostaje Ci wybaczone :P
mi? wybaczone?
kopnąc cie w rzyc, anowi?
Nawet jeśli odpowiem twierdząco, pewnie będzie obiecywać i nic z tego nie wyjdzie. Ileż ja takich obiecanek cacanek byłam ofiarą... :P
o to sie nie martw, dotrzymuję słowa.
ravva pisze:masz text?
Odpisałam na maila, kliknęłam "pomogła", a Ty pytasz? ;)
film ogladam.


edit: ok, treści maila negować nie bede.
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

Re: Mam czy nie mam?

13
ravva pisze:
anowi pisze:
ravva pisze: mi? wybaczone?
kopnąc cie w rzyc, anowi?
Nawet jeśli odpowiem twierdząco, pewnie będzie obiecywać i nic z tego nie wyjdzie. Ileż ja takich obiecanek cacanek byłam ofiarą... :P
o to sie nie martw, dotrzymuję słowa.
Podaj czas i miejsce. Sprawdzę w kalendarzu, czy mi pasuje ;)
ravva pisze:masz text?
ravva pisze:Odpisałam na maila, kliknęłam "pomogła", a Ty pytasz? ;)
film ogladam.
I znowu wybaczam. Tak, wiem, wydaje Ci się, że nie potrzebujesz mojego przebaczenia.

14
wpadnij na ustawkę.
łaskawośc doceniam.
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Centrum Wzajemnej Pomocy”