Tak, stało się!
Kolejny z forumowiczów, po wielu trudach, zerwanych nocach, walką ze swoimi słabościami i czasem...- ah, sami zresztą wiecie- zakończył pracę nad swoją pierwszą książką.
Jest to zbiór opowiadań.
Opowiadań skłaniających do refleksji.
Refleksji bardzo głębokich.
Dla niektórych zbyt głębokich.
To, że refleksie OS mogą się okazać dla niektórych zbyt głębokie, jest problem pierwszym.Opowiadań skłaniających do refleksji.
Refleksji bardzo głębokich.
Dla niektórych zbyt głębokich.
Czy wydawcy z góry odrzucają opowiadania, których nie rozumieją?
Na jakie pytania jest narażony autor na pierwszym spotkaniu z wydawcą? Bo musicie wiedzieć, że spotkanie jest już zaplanowane

Trzeba mieć, np. wizję dotyczącą okładki, jakieś motto książki etc?
Co- oprócz samego słowa pisanego- trzeba ze sobą zabrać?
Nie wiem, czy to nie będzie lekki off topic, ale jeżeli ktoś mógłby rzucić okiem na książkę, będę bardzo wdzięczna

Jedynie 40 stron.