Wiecie mniej więcej, co piszę - późna starożytność, bardziej Wschód niż Zachód. Domknęłam fabułę pisadła i bardzo zależy mi na szczerej ocenie ogólnego wrażenia. Jak na "powieść" nie jest długie - 190 stron z interlinią 1,5. Jeśli ktoś miałby się ochotę popastwić, zapraszam na PW
