Ostatnio siedząc na swoim blogu i odpisując na komentarze przejrzałem sobie starsze notki i doszedłem do winsoku, że mnie nie odpowiadają. Są słabe. Zwyczajnie. Krótkie popierdółki. Brnę w tom II, robię dziesiątki postaci, tworze jeszcze większe uniwersum (i tak przepchane),podczas gdy za plecami mam śmietnik. Najwyższa pora to zmienić. Mam już w głowie plan wydarzeń oraz świat tworzony przez bite 3 lata. Czas coś z tego wyskubać. Coś, co można pokazać w lepszym gronie niż grupka blogerów. To forum dużo dało do myślenia.
Jaki mam plan? Napisać od nowa około 46 rozdziałów, a każdy z nich ma mieć co najmniej 10 stron, co razem da 460,

i to dwunastką. Minimum osiem postaci narracyjnych i więcej historii świata przedstawionego. A co najważniejsze uważniej pisać i poddawać każdy skończony rozdział korektom.