Czas maratonu: 5 marca - 3 kwietnia
Moim celem jest dobicie do co najmniej 50 stron w mojej powieści urban-fantasy. Zaczynam maraton na etapie 13 452 znaków, tj. 28 stron.
Zamierzam pisać z sensem, reszta bezpardonowo trafi do kosza.
Po napisaniu 50-tej strony, będziecie mieli (nie)szczęście przeczytać pierwszy rozdział w dziale: do zweryfikowania.
To tyle. Poproszę kopa na rozpęd. Mocnego...
3
Dzięki, dżentelmenie 
Piszę Times New Roman 13, żeby nie bolały mnie oczy
Do tego dochodzą powiększone tytuły rozdziałów, żebym się nie pogubiła w całym tym bałaganie. Poza tym, od razu daję akapity tabulatorem, więc też więcej miejsca wszystko zajmuje 
*tknięta nagłym przeczuciem sprawdza ustawienia Worda* WTF?! To faktyczne były słowa
Czyli poprawka: zaczynam od 13 473 wyrazów (dopisałam troszkę
) co daje 89 208 znaków. Ot, drobna pomyłka 

Piszę Times New Roman 13, żeby nie bolały mnie oczy


*tknięta nagłym przeczuciem sprawdza ustawienia Worda* WTF?! To faktyczne były słowa

Czyli poprawka: zaczynam od 13 473 wyrazów (dopisałam troszkę


Graj tym, co masz. Próbuj i walcz.
4
Przedwczoraj pisałam. Zrobiłam też kilka poprawek w drugim rozdziale.
~*~
Wczoraj się leniłam, no, może nie całkiem - powstało jedno-stronicowe badziewie do notki pisanej wraz ze współautorką na bloga. Ale do książki nic.
Dziś mam w głowie parę pomysłów, multum poprawek i kilka nowych scen. Poprawki na razie odkładam na bok, muszę jeszcze wszystko przemyśleć. Piszę dalej.
Podsumowując: jestem na etapie 90 480 znaków.
~*~
Wczoraj się leniłam, no, może nie całkiem - powstało jedno-stronicowe badziewie do notki pisanej wraz ze współautorką na bloga. Ale do książki nic.
Dziś mam w głowie parę pomysłów, multum poprawek i kilka nowych scen. Poprawki na razie odkładam na bok, muszę jeszcze wszystko przemyśleć. Piszę dalej.
Podsumowując: jestem na etapie 90 480 znaków.
Graj tym, co masz. Próbuj i walcz.
5
No i jak tam? Ruszyło się coś do przodu? Jeśli nie to chętnie służę kopem 

Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl
Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.
Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.
7
Czas mija, znaków przybywa...
Mało.
Ale jednak.
Obecnie właściwa "powieść" liczy 98 072 znaków. Zrobiłam sporo poprawek, sprecyzowałam większość pomysłów. W osobnym dokumencie powstał przy współudziale przyjaciółki fragment liczący sobie 9 740 znaków, oprócz tego mam 32 059 znakowy fragment początkowo pisany do innego opowiadania, obecnie do wplecenia w nienapisany jeszcze rozdział mojej powieści. Jest jednak w koszmarnej formie stylistycznej i wymaga sporo poprawek.
Łącznie wychodzi 139 871 znaków.
Mało.
Ale jednak.
Obecnie właściwa "powieść" liczy 98 072 znaków. Zrobiłam sporo poprawek, sprecyzowałam większość pomysłów. W osobnym dokumencie powstał przy współudziale przyjaciółki fragment liczący sobie 9 740 znaków, oprócz tego mam 32 059 znakowy fragment początkowo pisany do innego opowiadania, obecnie do wplecenia w nienapisany jeszcze rozdział mojej powieści. Jest jednak w koszmarnej formie stylistycznej i wymaga sporo poprawek.
Łącznie wychodzi 139 871 znaków.
Graj tym, co masz. Próbuj i walcz.
9
Dzięki, Leniwa
W ogóle, dziękuję wszystkim, którzy mnie dopingowali. To bardzo podnosi mnie na duchu.
~*~
Przez ostatnie kilka dni się leniłam. Miałam mózg na tyle zdatny do pisania, co wyciśnięta gąbka spod szkolnej tablicy. Mam nadzieję, że przez święta wielkanocne uda mi się napisać co najmniej kilka stron. Coś czarno widzę ten maraton... Kiepska w sporcie jestem
A przechodząc do konkretów, mam 100 245 znaków. Plus te kawałki, o których wspominałam ostatnio.

~*~
Przez ostatnie kilka dni się leniłam. Miałam mózg na tyle zdatny do pisania, co wyciśnięta gąbka spod szkolnej tablicy. Mam nadzieję, że przez święta wielkanocne uda mi się napisać co najmniej kilka stron. Coś czarno widzę ten maraton... Kiepska w sporcie jestem

A przechodząc do konkretów, mam 100 245 znaków. Plus te kawałki, o których wspominałam ostatnio.
Graj tym, co masz. Próbuj i walcz.