Latest post of the previous page:

Maj, znęcasz się nad biednym mięsożercą...

Ale ja dobrze mówię. taki śliczny różowiasty kawałeczek, wędzony naturalnie...

Nienawidzę Was!
Idę sobie

Za karę kiedyś przyjadę do Was i będę oczekiwał takiej właśnie wiejskiej szyneczki na stole. O!

Dil, wbijaj, mogę ci jeszcze uwędzić kiełbasy.

Umiesz?
To będę Cię trzymał za słowo

wędze kiełbasę, bimber robiłam po kryjomu...

jeruna, urządziliście mi tu zajazd ale na wuszt się piszę,

przemilczmy ilość znaków, albowiem nie liczy się ilość, ale jakość
przemilczmy jakość, albowiem nie podoba mi się już sekundę po napisaniu,
coś jest nie tak, ale nie wiem jeszcze co

Podpowiadam: Ty.

tyle to i ja wiem, możesz sprecyzować

To dobrze, że Ci się nie podoba. Mnie też się przeważnie nie podoba (chociaż ja jestem dziwny, bo mnie się nic mojego nie podoba). Ważne, że kręci Cię to, co piszesz.

Popraw za jakiś czas i jeśli Ci się spodoba, to podeślij mi. Z przyjemnością zrównam Cię z ziemią

bądź tego pewien, że prześlę- jeśli klimaty w stylu Shania Twain w mundurze żandarmerii Cię nie przerażają

Przecież napisałem w innym wątku, że czytałem już nawet romanse. Po takim zahartowaniu mogę śmiało powiedzieć, że już niczego się w życiu nie boję.

Poza sobą

zgodnie z twym życzeniem precyzuję: Twój mózg.

B.A. to trzymam Cię za słowo, a i trzymaj łapkę na pulsie w sprawie konkursu,

za bardzo się objadłem i nie mam siły pisać

Majorette pisze:zgodnie z twym życzeniem precyzuję: Twój mózg.

a! to w takim razie nie jest najgorzej, albowiem mój mózg to mój drugi ulubiony organ