32
Poniedziałek: 500 + 61
Wtorek: 500 + 364
Środa: 500 + 444
Czwartek: 168
Piątek: 500 + 59
Sobota: 0
Niedziela: 500 + 1020
Nadwyżka: 181 + 61 + 364 + 444

ŁĄCZNIE: 4797 = 3500 + 1297

Nie dziel skóry na niedźwiedziu, Escort. :mrgreen:
Wszystkie pytania bez odpowiedzi znam
I wszystkie pytania te, na które każda odpowiedź jest zła

33
Ten tydzień: wyjątkowo kiepski.

Poniedziałek: 76
Wtorek: 177
Środa: 250 + 95
Czwartek: 250 + 203
Piątek: 249
Sobota: 250 + 56
Niedziela: 0
Łącznie: 1606

ŹLE
Wszystkie pytania bez odpowiedzi znam
I wszystkie pytania te, na które każda odpowiedź jest zła

35
Black Wind, wstyd się przyznać, ale wielkie 0. Niestety, szkoła tak zawaliła mnie obowiązkami i zajęciami dodatkowymi (oczywiście, ze muszę wypróbować wszystkie możliwe zajęcia dodatkowe!), że nie miałam nawet czasu przysiąść do pisania. Mam nadzieję, że w tym tygodniu będzie lepiej, bo właśnie odkrywam, że przedmioty takie jak Wiedza o Kulturze lub Język polski można swobodnie mieszać z pasją jaką jest pisanie... i jeszcze dostać dobrą ocenę. ;D
Wszystkie pytania bez odpowiedzi znam
I wszystkie pytania te, na które każda odpowiedź jest zła

36
Zero to żaden wstyd. Jeżeli dobrze wykorzystałaś czas na inne sprawy nie powinnaś się mieć żadnych, ale to żadnych wyrzutów sumienia. Tekst odrobinę dojrzeje, w wolnej chwili rozwiniesz pomysły, a może nawet coś "genialnego" wpadnie Ci do głowy przy robieniu ulotki losowego muzeum na WoK ;). Powodzenia! Nie zatrzymuj się!

38
Black Wind pisze:Nisha, znowu wywołuje do tablicy :D
Widzę, że tutaj nikt mi nie odpuszcza - przynajmniej jeden pozytyw w tym tygodniu!

Co prawda mojego pisania nie da się zmierzyć w objętości słownej, znakowej lub, akapitowej bo zupełnie straciłam rachubę, ale czasu, na pisanie, niestety nieco brak. Nieco to właściwie złe słowo, bo kartkówka goni kartkówkę, stos prac pisemnych tylko na ten tydzień przypomina wieżę Eiffel'a, a doba niestety dalej ma tylko 24 godziny. Obecnie, nawet w niedzielę, wychodzi mi tylko tandetny fanfik "szufladowy". :sciana:

Cóż, może będzie lepiej. Zawsze mogłam nie pisać nic, prawda? :wink:
Wszystkie pytania bez odpowiedzi znam
I wszystkie pytania te, na które każda odpowiedź jest zła

39
Z początku chyba zawsze jest młyn :). Przeraża mnie Twoja umiejętność oceniania wartości swoich tekstów (dla mnie każdy jest super i po prostu muszą go wydać :P). Najważniejsze żeby pisać: mało, niekoniecznie to, co zajmuje dużo czasu, ale pisać :)

40
Black Wind pisze:dla mnie każdy jest super i po prostu muszą go wydać
"Tandetny fanfik szufladowy" to dla mnie wyjątkowo przydatny wynalazek. Mam gotowe postaci (serial/film/książka zależą od nastroju) i ujmuję je w sytuację, którą ma ochotę napisać, ale jest tandetna, dziecinna lub zbyt drastycznie/erotyczna do normalnego tekstu. Nie trzeba się wysilać nad wątkiem, kreacją postaci czy czymkolwiek, wystarczy przelać pomysł na papier, bez edycji wydrukować i wsadzić razem z innymi do pudła w szafie. I tandetna sytuacja wypchnięta nie zaprząta głowy. :P
Wszystkie pytania bez odpowiedzi znam
I wszystkie pytania te, na które każda odpowiedź jest zła

41
Mam nadzieję, że Twój natłok obowiązków już się trochę rozładował :). Od początku roku akademickiego nie napisałem nic, więc chyba zmienię taktykę i skupię się, żeby choć godzinę dziennie siąść nad jakimś tekstem (tyle zawsze się wygospodaruje :D).

42
Masz za dużo zajęć - Olimpiada z angielskiego to świetny pomysł!
Powyższe zdanie to podsumowanie mojego ostatniego tygodnia, więc czasu na pisanie nie było dużo. Udało mi się wyskrobać co prawda 5 stron gotowego maszynopisu, ale uznałam scenę za zbytnie lanie wady jak na dany moment w akcji i aktualnie powolutku przerabiam ją pomiędzy zadaniami z matmy a słówkami z francuskiego. Ah, to życie ucznia... :lol:
Wszystkie pytania bez odpowiedzi znam
I wszystkie pytania te, na które każda odpowiedź jest zła

43
O ile w ostatnim czasie nie było momentu żeby przy historii chociaż podłubać, poprawiłam w końcu 5 stron wcześniejszego lania wody i dołożyłam kolejne 4. Posuwam się do przodu nieco zbyt wolno, ale jednak. :wink:
Wszystkie pytania bez odpowiedzi znam
I wszystkie pytania te, na które każda odpowiedź jest zła
ODPOWIEDZ

Wróć do „Maraton pisarski”