uniwers: coniedziennik

32
Tank to taki ktoś, kto jest ciężko opancerzony i mocno uzbrojony, no :P

Symbiont - Nite nosi na głowie kosmitę, który wygląda jak włosy, świeci jak niebieski neon, żywi się promieniowaniem, a w razie czego potrafi wypruć komuś oczy. Bardzo użyteczne zwierzątko.

A o summonersach na razie nie pisnę nawet słówka.

Do czytania tego drewna potrzeba będzie chyba piła z heblem :P
Dark side of the Force

Odwiedź mój fanpejdżObadaj moje książkiNa Esensji też jestem

uniwers: coniedziennik

36
Opowiadanie tymczasowo odstawione na półkę, lecę z poprawkami do "Czasu rekonkwisty".
1. Po uwagach Miśka:
- dookreślenie Urland w sekcjach pisanych kursywą;
- korekta bzdur i bzdurek (myślałem, ze będzie tego więcej ;) )
2. Po uwagach Namrasita: dołożenie gł. bohaterowi cel pozwalających na polubienie:
- tapeta na pulpicie,
- podkreślenie faktu, że zakochał się w wyprawach rowerowych,
- ulubiona muzyka = Dom o Zielonych Progach i Stare Dobre Małżeństwo,
- wzmianka o relacjach z siostrą.
3. Wygładzenie tego, czego nie dostrzegłem pół roku temu.
Dark side of the Force

Odwiedź mój fanpejdżObadaj moje książkiNa Esensji też jestem

uniwers: coniedziennik

37
Przetasowanie w priorytetach.
1. "Czas rekonkwisty" rozesłany do wiadomych osób po poprawkach.
2. Wziąłem na warsztat powieść z 2011 r. - "Operację 'Casablanca'". Zakres:
- upłynnienie dialogów
- tam gdzie trzeba - modyfikacja opisów do formy bardziej strawnej
- dostosowanie faktografii do pozostałych dwóch powieści oraz opowiadań
- tam gdzie się da - zasianie dodatkowego ziarna pod finalną powieść
Na chwilę obecną przekopałem 77 stron z 263. Biorąc pod uwagę, że jedna strona ma u mnie ok. 3,5k znaków, mam już za sobą prawie 270k. Z 870k.
Miałem coś zrobić z wątkiem piratów i wojny NATO w Somalii w 2013 r., ale tego po prostu nie da się wywalić bez szkody dla fabuły. No i nie chce mi się tego ruszać :P
Dark side of the Force

Odwiedź mój fanpejdżObadaj moje książkiNa Esensji też jestem

uniwers: coniedziennik

38
Modernizacja "Operacji 'Casablanca'" - ciąg dalszy.
Ogarnięte 115 stron z 266. Zmiana brzmienia akapitów to pół biedy, ale łatanie bzdurek logicznych sprawia, że tekst tyje.

Kamienie milowe (dla znających temat):
- wybicie 1/4 załogi "Casablanki"
- przechwycenie "Odyseusza" w wersji wodolot, Woźniak u steru
- objawienie się Kyro
- zaczątek wendetty Wolfa

Do zrobienia:
- opis wyglądu dwóch postaci pobocznych
- rozszerzenie wzmianek o przeszłości Wolfa i Woźniaka
- docelowo: rozszerzenie informacji o losie Urland i przyległości
Dark side of the Force

Odwiedź mój fanpejdżObadaj moje książkiNa Esensji też jestem

uniwers: coniedziennik

41
Raport techniczny.

Niewielki postęp, bo dobiłem do 129. strony z 268. Ale wypada się cieszyć, bo w tym drobnym kawałku:
- skorygowałem rozjazdy względem innych historii,
- rozbudowałem tło historyczne względem tego, co było,
- opisałem wydarzenia, które rozegrały się już po "Wiecznym buntowniku".
Z rzeczy drobniejszych: upłynnienie narracji i w rozbudowa dialogów w kilku miejscach. No i łatanie dziur logicznych, które udało się wyłapać. Betatesty wykażą, ile jeszcze przeoczyłem.

Tymczasem na początku pliku rośnie lista rzeczy do wstawienia w drugiej iteracji. Tyle :-)
Dark side of the Force

Odwiedź mój fanpejdżObadaj moje książkiNa Esensji też jestem

uniwers: coniedziennik

45
161/269. Nie było za wiele do poprawiania, stąd szybsze tempo: styl, dialogi, uściślenie tego i owego.
Linia fabularna idzie po staremu.
Główny zły porwał jedną z głównych postaci, więc reszta wjeżdża mu do bazy. Miało być ciche podejście, ale ciche podejścia kończą się dużo szybciej niż powinny. W międzyczasie dłubanina w przeszłości: tej dalszej, urlandzkiej, i tej bliższej, związanej z Somalią i piratami.
A, i do akcji powoli włącza się Kyro. Z czasem będzie go coraz więcej, aż do finału.
Dark side of the Force

Odwiedź mój fanpejdżObadaj moje książkiNa Esensji też jestem

uniwers: coniedziennik

46
Lubię Twoje wolne tempo - mam pewność, że wyłapiesz większość niedogodności i naprawisz błędy w swoim zakresie, prawie perfekcyjnie. Nie spieszy Ci się - to lubię.

Nadchodzi Kyro, atakuje Kyro, obawiam się Kyro.
Pisarz miłości.

Wróć do „Maraton pisarski”