347
Wielkie umysły myślą podobnie, w zeszłym tygodniu i tym też żonglowałem rozdziałami ;) . A tak w ogóle gratulacje, dobry licznik.

348
godai, tak jakoś łatwiej mi się pisze tą książkę mimo iż więcej czasu muszę poświęcić na research.
ale jak polubiłam bohaterów i z przyjemnością grzebię w ich życiorysach komplikując wszystkie sprawy, to chyba dobrze.
Jednak moje założenie, że to będzie prosta i nieskomplikowana książka legło w gruzach
Everything happens for a reason

350
Łącznie z rozdziałami w kawałkach jest 89 k znaków, a rozdziałów na razie jest sztuk 6. No i Arthur, postać, której tydzień temu jeszcze w ogóle nie było, przylatuje na Święta. Będzie się działo.
Everything happens for a reason

351
Czuję się zmotywowana. Fajnie usłyszeć, od kogoś z Fioletowych, że pomimo kilku niedociągnięć, sytuacja na froncie nie wygląda tak źle, jak zakładałam. Jest nawet lepiej niż zakładałam, a to uważam już za sukces. Pojawiło się światełko w tunelu. Skoro nie jest aż tak źle, to teraz może być już tylko lepiej :)
Everything happens for a reason

352
Gdybym tylko miała trochę wiecej czasu... A tak przyjdzie mi chyba poczekać, aż Gad pójdzie na studia
Everything happens for a reason

353
Dopadł mnie dobry duch Roku 2015 :)

1) Mam nareszcie DELLa :) Już nie muszę się bić o laptopa z moim prawie trzyletnim synem
2) Zrobiłam porządek w początku "Sekretów rodzinnych"
3) Przez ostatnie 4 dni napisałam około 50000 znaków ze spacjami

Niech się kręci :) Mam plan skończyć do końca marca. Plan jest dobry. Został zatwierdzony, teraz trzeba wykonać
Everything happens for a reason

354
A jak nie to bacikiem, bacikiem :)
Mamy tu na forum kilku specjalistów :twisted:
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

355
Znaczy trzymam kciuki :D
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

358
no dobra, nie jest dobrze. Wszystko, co wczoraj napisałam rozpłynęło się w powietrzu, bo plik się uszkodził. Muszę napisać to jeszcze raz.
Everything happens for a reason

359
O kurde, współczuję. Gdyby mnie to spotkało... Ciężko byłoby się zmobilizować do ponownego napisania. Może odłożyłbym to w czasie? Niezła próba motywacji :P.
Pisarz miłości.

360
Escort, muszę odtworzyć póki jeszcze pamiętam, o czym tam pisałam. Poza tym tam były pewne informacje odnośnie lotu i później nie będzie mi się chciało tego szukać. Muszę być dzielna. Najwyżej opis pokoju sobie daruję i odłożę na później.
Everything happens for a reason

361
Bądź dzielna! Trzymam kciuki :). Pewnie jakieś sensowne notatki na kartce albo w oddzielnym pliku bym sobie zrobił :) z informacjami, które były w tekście.
Osobiście trzymam teksty na serwerze i pendrivie ;) a i tak jestem pełen obaw...
Pisarz miłości.

Wróć do „Maraton pisarski”

cron