16

Latest post of the previous page:

Pilif, dziękuję Ci bardzo. Pisałem to na szybko, za jednym posiedzeniem, starałem się "popłynąć" za muzyką nie mając czasu na jakieś dokładne rozpisanie tempa, czy inne tego rodzaju wynalazki.
Muszę powiedzieć, że to pierwszy raz kiedy pisałem pod konkretny utwór. W tym przypadku to muzyka była dominująca, a opowieść tylko szła wyznaczonym przez melodię rytmem. Tym bardziej cieszę się, że nie została przez nią zagłuszona. Odpowiadając na pytanie - gdyby nie muzyka, to nie napisałbym w ogóle, albo w kompletnie innej formie.

Więc dzięki Pilif i dzięki Dzikość (a raczej Thano) - wpadłem tu na dwa ćwiczenia, a i tak doświadczyłem czegoś nowego ;).
“One day I will find the right words, and they will be simple.” ― Jack Kerouac

17
Tekst Rubii

Bez muzyki:

Fajny szorcik, aczkolwiek mocno nie po drodze ze mną, jeśli chodzi o ideologię. ;) Niestety najpierw przeczytałem go z muzyką, co mocno wpłynęło na późniejszy odbiór bez muzyki.

Z muzyką:

Nie mogłem się skupić na tekście. Muzyka mnie rozpraszała i raziła swoją tandetną podniosłością (co ciekawe, wcale nie tak ją postrzegałem, gdy słuchałem jej w pierwszej części ćwiczenia), spłycając przy tym sam tekst. Nie wiem, w których miejscach autor poszedł za muzyką, bo tekst połknąłem jeszcze zanim doszedłem do połowy utworu. Ja mam problem z czytaniem z ekranu, a czytanie z ekranu i to jeszcze do muzyki, która ma być czymś więcej niż tylko nic nieznaczącym tłem, to już była istna męczarnia.
Ostatnio zmieniony śr 28 lis 2012, 22:39 przez padaPada, łącznie zmieniany 1 raz.
Leniwiec Literacki
Hikikomori

18
pP, a o czyim tekście? :)

20
Aż poszłam zobaczyć, dlaczego tekst niespójny z Tobą ideologicznie. I uważam, że on w ogóle nie jest ideologiczny. Decyzja jak decyzja. Różne się podejmuje i każda ma swoją cenę.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

21
Thana pisze:Różne się podejmuje i każda ma swoją cenę.
Tak. Np. taką, że jak ktoś potem o tym czyta, to mu nie podchodzi to psychicznie. :)
Leniwiec Literacki
Hikikomori

22
Ech. Masz rację. Nic się już nie da z Ciebie wykrzesać. Ani połaskotać, ani uszczypnąć. Zero reakcji. Zimny trup. ;)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

24
TYlko trzy godziny i już bez sił, żeby skomentować tekst?! Za karę powinieneś dostać jeszcze jeden.

Albo kolejne trzy godziny zakupów. :)
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

26
Tekst zaqr jest chyba wolny.

Bez muzyki tekst daje mi się poznać. Pomimo tego, że tak naprawdę nie wiadomo o co dokładnie chodzi, to chodzi o życie. Innych. Zmianę która zmieni ludzkość. Wielką, doniosłą. Jak w Terminatorze. Gdy czytałem ten tekst miałem takie właśnie obrazy w głowie. Nie dokończone, szarpana, niedokładna kreska. Barwy ciemne, szarości, granat, czerń trochę czerwieni. Czasami przeszkadzały mi dźwięki w tym tekście.

Z muzyką tekst nie daje mi się poznać. Obrazy dostają ruchu. Cienie się krzaczą. Kroki kobiety - stukot obcasów o beton? Jakoś nie współgrają z kroplami dźwięków w utworze. Spokojnym, ale z niepokojem. Słuchałem tego utworu bardzo wiele razy. I choć mi się podoba on męczy. Właśnie! Obrazowanie w tekście zaqra męczy. Trochę ściska umysł. Tak jak ten utwór. Kurcze, ja po prostu jestem zmęczony. Jego schemat wrył mi się w mózg takt po takcie. Przesyt bodźców.
"Mówię sam do siebie, ale ponieważ cenię sobie swoją opinię, nadałem sobie tytuł doktora." Erich Segal


Sky Is Over
Zablokowany

Wróć do „Ćwiczenia - część II”