Latest post of the previous page:
Pilif, dziękuję Ci bardzo. Pisałem to na szybko, za jednym posiedzeniem, starałem się "popłynąć" za muzyką nie mając czasu na jakieś dokładne rozpisanie tempa, czy inne tego rodzaju wynalazki.Muszę powiedzieć, że to pierwszy raz kiedy pisałem pod konkretny utwór. W tym przypadku to muzyka była dominująca, a opowieść tylko szła wyznaczonym przez melodię rytmem. Tym bardziej cieszę się, że nie została przez nią zagłuszona. Odpowiadając na pytanie - gdyby nie muzyka, to nie napisałbym w ogóle, albo w kompletnie innej formie.
Więc dzięki Pilif i dzięki Dzikość (a raczej Thano) - wpadłem tu na dwa ćwiczenia, a i tak doświadczyłem czegoś nowego
