Lekko i chmurnie stąpam po ścieżce ze splecionych rąk moich sług.
Nikt nie wie, że nadchodzę.
Jestem niezauważalna, nie - niewidzialna - ale właśnie niezauważalna.
To dobrze. Taką chciałam być.
Uroda mnie zmęczyła.
Teraz mogę wszystko.
Unoszę się, lecę i wiem, że zaraz, za moment odzyskam co mi skradziono.
Lekka półprzeźroczystość moich nabrzmiewających piersi jest piękna.
Tylko na razie.
Kiedy nabiorą mocy, zmaterializuję się w wyniosły cumulonimbus capillatus.
A wtedy, w błyskach - rozbłyskach ogarniającego mnie szału - białego szkwału,
władza i przynależny jej strach na zawsze będą moje.
Nie dotarłam co celu.
Halny - wiatr katabatyczny - mój wróg? Przyjaciel?
Przedwcześnie ściągnął mnie w dół.
Fen /drabble/
2nebbia pisze:Lekko i chmurnie stąpam po ścieżce ze splecionych rąk moich sług.
Nikt nie wie, że nadchodzę.
Jestem niezauważalna, nie - niewidzialna - ale właśnie niezauważalna.
To dobrze. Taką chciałam być.
Uroda mnie zmęczyła.
Teraz mogę wszystko.
Unoszę się, lecę i wiem, że zaraz, za moment odzyskam co mi skradziono.
Lekka półprzeźroczystość moich nabrzmiewających piersi jest piękna.
Tylko na razie.
Kiedy nabiorą mocy, zmaterializuję się w wyniosły cumulonimbus capillatus.
A wtedy, w błyskach - rozbłyskach ogarniającego mnie szału - białego szkwału,
władza i przynależny jej strach na zawsze będą moje.
Nie dotarłam co celu.
Halny - wiatr katabatyczny - mój wróg? Przyjaciel?
Przedwcześnie ściągnął mnie w dół.
Fen /drabble/
3Czyli…?

Ale brzydcy też mogą wszystko. To w końcu chodzi o urodę czy niezauważalność?
błyskach-rozbłyskach
Drobnostka, ale jednak. Co innego myślnik, co innego łącznik

Czy szkwał się błyska?
To znaczy, że szkwał będzie trwał zawsze. Albo „na zawsze staną się moje”.
Pytanie: co skradziono podmiotowi lirycznemu?
Poza tym: ładnie ładnie, ładne metafory, końcówka jest dobra, ale spróbowałbym tam wstawić coś, co silniej zwraca uwagę czytelnika niż „Nie dotarłam co celu.”
Fen /drabble/
4Ten tekścik był tylko czymś w rodzaju odreagowania oraz ćwiczenia drabbelków. Doprawdy... nic istotnego. Taka impresja pod wpływem chwili i nastroju. Ot, krótka przerwa od poważniejszych obowiązków, głównie tych wystukiwanych na klawiaturze.
Skoro, pomimo tego, znaleźli się czytelnicy, którzy nie tylko zechcieli spojrzeć na tekst, ale także dać w niego "nura" oraz wyłapać niedoróbki, nieścisłości itp., bardzo, bardzo dziękuję.
Pozdrawiam
n
Ps. jeszcze jedno, taki drobiazg IMO absolutnie nie powinien znaleźć się w ankiecie na najlepszą miniaturę września.
Skoro, pomimo tego, znaleźli się czytelnicy, którzy nie tylko zechcieli spojrzeć na tekst, ale także dać w niego "nura" oraz wyłapać niedoróbki, nieścisłości itp., bardzo, bardzo dziękuję.
Pozdrawiam
n
Ps. jeszcze jedno, taki drobiazg IMO absolutnie nie powinien znaleźć się w ankiecie na najlepszą miniaturę września.
Fen /drabble/
5A propos ostatniego: No ale widzisz, dzięki temu do niego dotarłem 
Zresztą kurde! Zagłosowałem na niego!

Zresztą kurde! Zagłosowałem na niego!

Fen /drabble/
6Właśnie, ku mojemu zdziwieniu, zobaczyłam nominację i zastanawiałam się, co to za "desperat" wybrał tę błahostkę.
Wroubeleku, tym bardziej pogłaskane zostało moje ego. Więc bardzo, bardzo pięknie dziękuję.

Miłego wieczoru
n