Stonesi śpiewali, że chcą wszystko pomalować na czarno. Światłowstręt? Czy raczej ludzka potrzeba upraszczania świata, także w warstwie kolorystycznej?

Długo dopalałam ostatniego, lękałam się go odgasić, choć wiedziałam, że już czas. Paliłam więc biały filtr tak długo, aż zaczął parzyć w opuszki palców. Myślałam: „Chwytaj chwilę”, ale chwila była jak ostatni wieczór wakacji – nie dało się nią cieszyć, bo nawet ogień klikanego mentolovego nie może trwać wiecznie, popielniczka była jak kropka kończąca sztucznie przedłużane zdanie.

Po zgaszeniu nie widziałam nic. Co gorsze - nie widziałam ciebie. Myślałam już, że jestem w ciemnej dupie.
A to tylko nie wzeszło słońce.

Pomysł jest, ale:

Długo dopalałamostatniego, lękałam się go odgasić, choć wiedziałam, że już czas. Paliłam więc biały filtr tak długo, aż zaczął parzyć w opuszki palców. Myślałam

x 5

Po zgaszeniu nie widziałam nic. Co gorsze - nie widziałam ciebie. Myślałam

x 3

że jestem w ciemnej dupie.

A ta wysublimowana konstatacja - psuje i deprecjonuje całość.

1. Styl. Gorgiasz wyczerpał temat.
2. Bardziej zabawa słowami niż faktyczna treść. A że w paru innych umiałeś, a tu jest słabo, minus.
3. Zupełnie niekobiece myślenie, symulacja się nie udała, IMO.
4. Jestem zatem na nie.

Laska przeżywa zawód miłosny (bądź egzystencjalny), a tu czytam, że nie ma treści? Dzięki za uwagi.

Jim Skalniak pisze: Laska przeżywa zawód miłosny (bądź egzystencjalny), a tu czytam, że nie ma treści? Dzięki za uwagi.

Źle czytasz bo ja napisałem: "Bardziej zabawa słowami niż faktyczna treść. A że w paru innych umiałeś, a tu jest słabo, minus."
Tłumacząc na bardzo prosty polski wytłuszczone słowa, treści mało. Jakbym chciał napisać, że nie ma w ogóle, też bym umiał, uwierz

Zgadzam się z poprzednikami: chciałeś z gry słów (zresztą oklepanej) zrobić coś świeżego i wyszło, że są dwa ciekawe elementy - popielniczka jako kropka i malowanie na czarno jako błąd poznawczy - ale oderwane od siebie i zawieszone w próżni.

Zainteresowała mnie natomiast uwaga Romecki - co w tym tekście jest niekobiecego?