Rano [drabble, wulgaryzmy]

1
Tekst zawiera wulgaryzmy w postaci jednego, małego przekleństwa*
- - - - -
Poranek obudził mnie ostrym światłem, wpadającym przez okno tylko po to, by spocząć na moim policzku; przywitał zapachem niedawnej nocy i spokojnym oddechem kobiety, której obiecałem resztę życia.
Przeciągnąłem się, mrucząc w zadowoleniu. Złoty retriever, kupiony przez nas kilka tygodni wcześniej, odsłonił brzuch i zaczął uderzać ogonem o zmierzwione prześcieradło. Podrapałem go za uchem.
Ziewnął. Ja także ziewnąłem. Resztki zmęczenia rozpłynęły się w tym naszym leniwym powitaniu. Siadłem na łóżku. Najpierw kawa czy papieros? A może...
Przyczajona przy dnie świadomości informacja zdecydowała się nagle wydostać na powierzchnię; wypłynęła gwałtownie, jak potok lawy z czubka wulkanu.
– Jasna cholera, zaspałem do pracy!
- - - - -
*bo „cholera” liczy się jako przekleństwo, nie?

Rano [drabble, wulgaryzmy]

4
Tutaj czasami gwiazdkują dupy:) ale nie banują.
Jak się pojawi gwiazdka w słowie, to wiedz że to nie ja.

Ten drabel nic nie robi.
Strzałka pisze:Przyczajona przy dnie świadomości informacja zdecydowała się nagle wydostać na powierzchnię; wypłynęła gwałtownie, jak potok lawy z czubka wulkanu.
A to jest lipa jak dąb.

Rano [drabble, wulgaryzmy]

5
Strzałka pisze:
brat_ruina pisze: taki sam wulgaryzm jak kurcze:)
Kiedyś, na innym forum, dostałam warna za napisanie "dupa", więc teraz wolę dmuchać na zimne :)
W utworze literackim wulgaryzm to taki sam środek wyrazu jak każdy inny. Pełni jakąś funkcję, jest po coś.
Dlatego w utworze nikt Ci wulgaryzmu nie wygwiazdkuje, tylko najwyżej spyta o artystyczny cel jego użycia. Ostrzeżenia są głównie ze względu na niepełnoletnich użytkowników albo takich, którzy akurat bardzo nie lubią wulgarnego języka (podobnie ostrzegamy potencjalnych czytelników, że w tekście jest erotyka czy przemoc). Natomiast w komentarzach, dyskusjach i rozmowach między użytkownikami staramy się wulgaryzmów unikać albo (jeśli już są koniecznie potrzebne) wstawiamy gwiazdkę zamiast jednej litery np. d*pa.
Cholery i kurczęcia możesz spokojnie używać bez gwiazdek. Nic Ci za to nie grozi. ;)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Rano [drabble, wulgaryzmy]

6
Jaki tam wulgaryzm, ruina dobrze prawi.

Drabelek cieplutki jak kisiel i z tak samo ostrą puentą. Powiem to samo co ruin:: ten drabel nic nie robi.

Co do reszty, kwestia gustu, rodzaju prozy i tak dalej. Mi na przykład nie podoba się:
Strzałka pisze: wpadającym przez okno tylko po to, by spocząć na moim policzku;
Strzałka pisze: Przyczajona przy dnie świadomości informacja zdecydowała się nagle wydostać na powierzchnię; wypłynęła gwałtownie, jak potok lawy z czubka wulkanu.
Taaaak. Lubimy barokowe zdania, nie? Bardzo się nie podoba.
Strzałka pisze: mrucząc w zadowoleniu.
Ciekawa forma, ale raczej oczekiwalibyśmy z zadowolenia. Ale w sumie - jak pisałem, forma ciekawa.
http://radomirdarmila.pl

Rano [drabble, wulgaryzmy]

9
Dziękuję wszystkim za przeczytanie.

Coś tak czułam, że próba napisania czegoś innego niż zwykle, może się źle skończyć. Plus jest taki, że dostałam dokładną instrukcję przeklinania na forum i już nie muszę się tym stresować :)
Navajero pisze: Mimo usterek widzę pewne postępy. Może się rozwijasz? ;)
Porównujesz do tego tekstu sprzed dwóch lat, prawda? Dzięki bogom, że coś się ruszyło. Może jest jeszcze dla mnie nadzieja :)

Rano [drabble, wulgaryzmy]

11
Strzałka pisze: Plus jest taki, że dostałam dokładną instrukcję przeklinania na forum i już nie muszę się tym stresować
Fakt. Nic nie napisałam o utworze. :ups: Wybacz! Już się poprawiam.
Z formą drabelka jest tak, że nie toleruje zbędnych słów. Jeżeli wystarcza miejsca na zbędne słowa (a tak jest u Ciebie) to znaczy, że to nie jest pomysł na drabelka, tylko na luźne kilka zdań, może na fragment czegoś większego. Tworząc prawdziwego drabla, zawsze musisz ciąć i kombinować, jak wsadzić do tej walizki wszystko, co jest naprawdę, ale to naprawdę, niezbędne. Wyrzucasz ulubione skarpetki, odcinasz pomponiki, rezygnujesz z zapasowego krawata itd. I wtedy wychodzi dobry drabel.
Tutaj masz sporo frędzelków, a mało treści. To raczej wygląda jak początek opowiadania, które dopiero się rozkręci. Bo np. po co jest informacja, że pies został kupiony kilka tygodni wcześniej? Albo że para planuje długą wspólną przyszłość?

Po co jest całe poniższe zdanie?
Strzałka pisze: Przyczajona przy dnie świadomości informacja zdecydowała się nagle wydostać na powierzchnię; wypłynęła gwałtownie, jak potok lawy z czubka wulkanu.
Bez tego efekt będzie tam sam: gwałtowne przyspieszenie akcji (w opowiadaniu on by się teraz zerwał, zaczął się miotać nerwowo, może kląć). Ale po co przyspieszać akcję w drablu, który się właśnie skończył? :)

Inna sprawa:
Strzałka pisze: Poranek obudził mnie ostrym światłem, wpadającym przez okno tylko po to, by spocząć na moim policzku;
W tym zdaniu jest sprzeczność. Chcesz tworzyć łagodny, leniwy klimat szczęśliwego poranka. Dlaczego zatem światło jest ostre, zamiast łagodne i miłe? Druga część zdania mówi o tym, że ten promień słońca wydaje się bohaterowi czymś stworzonym specjalnie dla niego. Lubi być kłuty? ;)

Trzeba dokładnie rozważyć, co mówimy, po co to mówimy, co z tego dalej wyniknie, czy to pasuje do reszty... Taka dokładność przydaje się też przy tworzeniu dłuższych tekstów, ale drabelek bez tego po prostu nie istnieje. Dlatego jest fajnym ćwiczeniem.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Rano [drabble, wulgaryzmy]

12
Dziękuję, Thana. Teraz widzę, że zupełnie źle się za to zabrałam.
Ale nic, następny drabbel to będzie mistrz :)
szopen pisze:
Ej no, dlaczego źle.Napisanie dobrego drabbla jest MBSZ znacznie trudniejsze niż dłuższy tekst.
Moje teksty dzielą się na "znośne" i "katastrofa" ;)
Co znaczy MBSZ?

Rano [drabble, wulgaryzmy]

14
A mi się podoba 8) .
Oprócz zakończenia i tego wypomnianego „ostrego” światła –jest to bardzo fajny opis leniwego i „zadowolonego” poranka, miło i przytulnie.

A zakończenie, jak już musi, to mogłoby wypłynąć też nieco łagodniej. Myśl, która powoli zaczyna się unosić do świadomości, zrazu dając tylko przeczucie czegoś niezbyt miłego, aż w końcu narrator czuje – zdziwienie? Zaskoczenie? Rodzaj ironii na samego siebie, że właśnie teraz, w ten cudowny poranek, mógł zrobić coś tak głupiego jak zaspać. A może było warto?
Dream dancer
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”

cron