Latest post of the previous page:
O krześle nic nie powiem, bo ani mnie ziębi, ani grzeje... ale ten fragment:to chyba najlepszy moment całej setki. Kropki genialne. Koniecznie zostaw

Moderatorzy: Poetyfikatorzy, Weryfikatorzy, Moderatorzy, Zaufani przyjaciele
Latest post of the previous page:
O krześle nic nie powiem, bo ani mnie ziębi, ani grzeje... ale ten fragment:to chyba najlepszy moment całej setki. Kropki genialne. Koniecznie zostaw
A dlaczego?
Krzesło jako przedmiot mi nie przeszkadza, najgorsze w tym jest zestawienie go z przyjmie/przyjmuje/odbierze (weźmie...), okropnie to brzmi.
Domyśliłem się. Szkoda. Bielizna mogłaby okazać się ciekawym, a może i nawet ważnym atrybutem tej scenki...
Teskt jest na to za krótki, dlatego w tym momencie ja mówię stanowcze NIE.ithilhin pisze:No ale w tym momencie imho Czytelnikowi już powinno coś świtać?G.P. pisze: ytuł utworu jest dwuznaczny i uważam, że jego treść jak najdłużej powinna grać(!) właśnie taką dwuznacznością, a podkreślone powyżej moim zdaniem za bardzo oddala się od wspomnianej dwuznaczności, jest zbyt precyzyjne i może nasuwać zbyt wcześnie konkretny wniosek - u mnie tak się stało.
Uchwycenie najbardziej, ale nie tylko, jak pisałem wyżej: to słowo uważam za najbardziej zdradliwe, ale ogólnie całość doboru słów mi nie odpowiada: Mam tylko jedną szansę na uchwycenie momentu, - zły dobór słów zaczyna się już od "jednej szansy", tu jest dla mnie jak po sznurku do puenty. Za mało dwuznaczności.
To już chyba lepsze, ale trochę to takie za szybkie.
Wybacz, ale taki zapis: Tak. Jak. Lubię. powoduje, iż mam wrażenie, że jest to wypowiedź robota. Ech...
Dosadnych użyłam celowo. Skoro nawiązują słabo to znaczy nie wprost. To chyba ok?
Bo kiedyś zdarzało mi się przedawkować
Nie za ma co. :oops: :oops:
Ale one są w tamtym zdaniu (zbyt) dosadne, tyle że w jednym kierunku -> mnie ewidentnie ukazały przygotowywanie się bohatera do zrobienia fotografii - aktu!
Nie wiem, czy się rozumiemy.
a
Konkretnie tego, jak ona się przygotowuje - no bo weszła, rozebrała się, on cyknął. Ok, ale przecież najpierw powinna wejść w kadr, może się rozluźnić, poczuć aparat, przyjąć kilka póz, zanim znajdzie tę właściwą. Wszystko oczywiście zamknięte w zdaniu, dwóch i w konwencji. Wydaje mi się, że obrazek by zyskał. IMO