Wszyscy kłamią [drabble]

16

Latest post of the previous page:

Ja to odebrałam jako próbę stylizacji na monolog autobusowego/dworcowego szaleńca, który zaczepia ludzi, by ich przekonywać, że chemtrailsy sprawiają, że Ziemia jest płaska, światem rządzą reptilianie, hemoglobina, taka sytuacja, szczepionki zawierają amelinium, Balcerowicz musi odejść a synowa podtruwa syna pigułkami antykoncepcyjnymi, które ten wchłania przez skórę...

No i też jakoś nie przemówiło to do mnie. Za mało szalone. Myśli takich ludzi biegną naprawdę niezbadanymi ścieżkami, a ich skojarzenia są fascynujące przez to, jak są bezsensowne w oczach zdrowego człowieka, lecz perfekcyjnie logiczne i spójne w ramach jakiegoś dopracowanego w najdrobniejszych szczegółach świata, który istnieje w głowie takiej osoby. Udana próba naśladowania tego stylu byłaby majstersztykiem. Chylę czoła za próbę, którą dzielnie podjąłeś, ale muszę niestety uznać, że to próba nieudana.

Wszyscy kłamią [drabble]

17
MargotNoir, Dzięki. Trafiłaś z oceną, ale jednocześnie poszłaś o krok za daleko. Nie chciałem właśnie zbyt mocno wkraczać w szalone ścieżki szalonych ludzi. Rzecz w tym, że wielu zwykłych ludzi obok nas ma takie spojrzenie na świat i rzeczywistość. Ba, wręcz większość społeczeństwa. Biorąc pod uwagę wszystkie błędy, które popełniamy, podejmując próbę oceny rzeczywistości, nieznajomość tematu, niewiedza, zbytnia pewność siebie i zbyt daleko idące uproszczenia, dychotomia myślenia - czarne, albo białe - bez uwzględniania innych odcieni itp, itd. Dlatego ten tekst jest bliższy nam niż się wydaje :)
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."

Wszyscy kłamią [drabble]

18
P.Yonk,

Tak sobie jeszcze raz przeczytałam ten tekst po wyjaśnieniu i faktycznie, coś w tym jest.

W stronę wersji o szaleństwie pchnęły mnie "płaskie gówna i to w powietrzu" oraz wątpliwości co do lądowania na Księżycu. Jednak, gdy się te zdania pominie, całość rzeczywiście jest tym, o czym piszesz teraz i jako taka jest niezła i bardzo zgrabnie ujmuje problem. Zwracam honor.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”

cron