Latest post of the previous page:

Kiedyś próbowałem wszystkie zdania z „się” w jakimś tekście (długim) przerobić (oczywiście bez utraty znaczenia), aby nie było żadnego „się”. Tylko z jednym zdaniem sobie nie poradziłem. Generalnie – można.

Na przykład:
Kiedy zdobędę większą wiedzę, napiszę galaretkę.
Jak wskoczę na wyższy poziom, zaliczę galaretkę.
Jak poziom mi podskoczy, skrobnę galaretkę.

Zgadzam się, Gorgiaszu. (Zgoda, Gorgiaszu). Język polski jest bardzo bogaty i elastyczny. Muszę sobie jeno włączyć sięjoostrzeganie. Na zaimki mam włączone i w miarę działa.